pije se właśnie fante niebieską (shokata, z bzu) i fioletową (madness, z winogron) i niebieska jest bardzo ok, ale fioletowa to jest czysty fenomen i smak dzieciństwa (ciotka z niemiec kiedyś przysyłała nam podobne napoje, zapomniałem o tym smaku na dłuuugie lata) i z miejsca jest to mój ulubiony napój gazowany dostępny na polskim rynku - polecam. mam nadzieję że w miarę popytu nie zatraci ona swojego obecnego, intensywnego smaku winogron
#famemma