Myślę że każdy wie co dzisiaj jest za dzień ( ͡°͜ʖ͡°) Jak wielu wie jest to dzień 14 luty, wspomnienie świętego Walentego patrona... Tak, dokładnie! Jest on patronem osób chorych na padaczkę (╭☞σ͜ʖσ)╭☞ Jednak mam wrażenie że nie każdy wie co zrobić gdy spotka taką osobę podczas ataku. Stara szkoła mówi: no włóż mu coś do gęby bo se tam cośtam, prawda jest inna, tak samo jak to że nie należy trzymać wszystkich kończyn. Najważniejsza jest głowa to nią powinniśmy zabezpieczyć, oraz to żeby w zasięgu poszkodowanego nie znajdowały się jakieś niebezpieczne przedmioty (np. szkło, chyba każdy wie jak to wygląda w polsce). Nie należy też robić nic na siłę, po ataku jeśli poszkodowany nie odzyskał przytomności należy ułożyć go w pozycji bocznej (myślę że wielu z was wie jak ona wygląda ale jak co to do komenta coś wrzucę) i wezwać pomoc. Jeśli osoba się obudziła i była śpiąca, to naturalne tak samo jak to że
w wylosowanym przeze mnie zestawie zadań znalazło się: 1. Na każdym cmentarzu spoczywają zmarli, którzy mieli ciekawą historię. Odszukaj ich groby i opowiedz nam o ich losach. 2. Zrób zbiórkę wysokiej jakości karmy dla zwierząt i podaruj ją wybranej przez siebie organizacji pomagającej zwierzętom. 3. Wyślij pocztówkę z pozdrowieniami do dowolnej osoby, której adres posiadasz - nie informując jej o tym wcześniej. Wybrałem wyzwanie nr 1. Wybrałem się do wsi obok, na cmentarz gdzie znajdują się groby 2 powstańców wielkopolskich. Zacznę od opisania jednego z nich a mianowicie od opisania historii Andrzeja Kopy. Urodził się 16 października 1879 w Trzcielinie, w wieku 23 lat odbył roczną służbę wojskową w Dolnośląskim Pułku Artylerii Ciężkiej w Poznaniu, służbę zakończył w stopniu kaprala. Po wybuchu I wojny światowej został zmobilizowany do armii niemieckiej, jako dowódca kolumny amunicyjnej. 5 lutego 1915 awansował na podporucznika.
Siemano, załączyło mi się typowo polskie myślenie i się zastanawiam co z tym dalej zrobić. O to sytuacja: W sierpniu kupiłem jeden przedmiot w zagranicznym sklepie internetowym, przesyłka szła i szła, po miesiącu dostałem informację że przesyłka została uznana za zagubioną więc sklep mi zwrócił środki za zakup. Po jakichś dwóch tygodniach od zwrotu środków (dzisiaj) dostałem informację że nastąpi dostawa tego przedmiotu- I teraz moje pytanie, mogę ten przedmiot zatrzymać? W
Kurde mirki, stwierdziłem że trzeba coś w życiu zrobić i chyba zaryzykuję i postaram się przygotować do IronMana. Mam nadzieję że zdrowie pozwoli, poza tym będę musiał ogarnąć swoje życie bo na ten moment mam kondycję jak naleśnik, ale powoli do celu, mam przed sobą około 50 tygodni przygotowań. Stwierdziłem że trzeba będzie się wypróbować i sprawdzić na ile mnie stać. Od początku roku zleciałem około 23 kg, teraz ważę 95 kg
@LeCegua: i co cos zaczales? Tez troche szukam tego czegos w zyciu i planuje sie przygotowac. Poki co jakies proste bieganie 25min i plywanie z 25min. Moze nie jestem kozakiem na starcie ale zaczalem czytac i analizowac. Mnie zajebiscie zmotywowal do dzialania patec… i tego sie trzymam. Pare miesiecy temu zaczalem chodzic na silke i pokazalo mi to ze tak trzeba, przede wszystkim nie bola mnie plecy od siedzenia przy
@zuligarson: Powiem Ci że póki co lecę i jakoś daję radę, pomysł mi kiedyś wleciał do głowy a później trafiłem na filmiki Average Rob i pateca i się to rozkręciło. Zwiększyłem swoją aktywność, cały czas zbijam wagę, zacząłem biegać, kupiłem sobie jakiegoś gravelka na start. Ogółem to przeplatam bieganie, siłownie i pływanie. Jak mi rower przyjdzie to dorzucam jazdę na rowerze :D A co do wspólnej motywacji, to dlaczego by
Siemanko mirki, ostatnio mnie coś tknęło i sobie lubię popedałować. Polecacie jakiegoś gravela na początek? na ten moment się rozglądam, planuję zakupić go jakoś w sierpniu/wrześniu #gravel #kolarstwo
@LeCegua: najpierw podaj budżet, bo rozstrzał cen jest ogromny. Na pepper jest ostatnio często Merida Silex 400 za niecałe 5k. Podstawowy GRX z hydraulicznymi hamulcami, rama alu - w zupełności wystarczy.
Jak wielu wie jest to dzień 14 luty, wspomnienie świętego Walentego patrona...
Tak, dokładnie! Jest on patronem osób chorych na padaczkę (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Jednak mam wrażenie że nie każdy wie co zrobić gdy spotka taką osobę podczas ataku.
Stara szkoła mówi: no włóż mu coś do gęby bo se tam cośtam, prawda jest inna, tak samo jak to że nie należy trzymać wszystkich kończyn. Najważniejsza jest głowa to nią powinniśmy zabezpieczyć, oraz to żeby w zasięgu poszkodowanego nie znajdowały się jakieś niebezpieczne przedmioty (np. szkło, chyba każdy wie jak to wygląda w polsce).
Nie należy też robić nic na siłę, po ataku jeśli poszkodowany nie odzyskał przytomności należy ułożyć go w pozycji bocznej (myślę że wielu z was wie jak ona wygląda ale jak co to do komenta coś wrzucę) i wezwać pomoc. Jeśli osoba się obudziła i była śpiąca, to naturalne tak samo jak to że