Tak jak już o obrzydliwych ludziach napisałem to jest jeszcze druga taka mało-duża rzecz która mnie osłupia.. no może akurat nie teraz bo wszystko pozamykane. Motyw jest taki: w domu myjesz rączki -> idziesz jeść. No ale wyjdzie taki baran do ludzi, restauracji, gdziekolwiek i nagle rączek myć nie trzeba. Jeszcze pal licho jak żre taki gdzieś używając sztućców, ale pójdzie do jakiegoś McD i tak brudnymi rencoma wpieprza. No świnia ehh
@scroller: Nie miałem zamiaru nawet o tym pisać. Bardziej się skupiłem na czynności mycia rąk a nie samym kiblu, bo tak: nie musisz używać rąk aby woda z kranu leciała, używać kiblowego papieru/suszarki bo łapki możesz wytrzeć serwetką.
Tak teraz to przemyślałem i nigdy w życiu nie trafiłem na ostry syf w toalecie w McD, czy to na mieście, czy na wylocie z miasta czy na autostradzie zawsze dość schludne. Tych
Trochę mnie brzydzą ludzie, którzy idą do kibelka na jedynkę wychodzą i cyk myją rączki jakby ich benis miał na sobie więcej syfu niż np. klamka do kibla. Szanujcie się ludzie, myjcie ręce też przed szczaniem (-‸ლ)