#koronowirus
ja już nie mam siły! W marcu przez pierwszy lockdown straciłam pracę w hotelu. Przebranżowałam się, bo akurat latem skończyłam studia, znalazłam w styczniu nową pracę (w sferze edukacji, kursy językowe dla bezrobotnych i migrantów organizowane przez urząd miasta), ale w Gdańsku (sama jestem z Opola). Dobre wynagrodzenie, perspektywa umowy o pracę na czas nieokreślony po okresie próbnym, wszystko super więc zdecydowałam się przeprowadzić. I co? Przeprowadziłam się, całą
ja już nie mam siły! W marcu przez pierwszy lockdown straciłam pracę w hotelu. Przebranżowałam się, bo akurat latem skończyłam studia, znalazłam w styczniu nową pracę (w sferze edukacji, kursy językowe dla bezrobotnych i migrantów organizowane przez urząd miasta), ale w Gdańsku (sama jestem z Opola). Dobre wynagrodzenie, perspektywa umowy o pracę na czas nieokreślony po okresie próbnym, wszystko super więc zdecydowałam się przeprowadzić. I co? Przeprowadziłam się, całą










Co byście zrobili na moim miejscu. Mam do dyspozycji 550 k wolnej gotówki, które chciałabym zainwestować w mieszkanie (osobiście uważam, że inwestowanie w mieszkania to głupota, ale nie mam swojego m2, obecnie mieszkam w mieszkaniu męża, więc to też po części kupno m2 dla siebie). Zastanawiam się nad kupnem kawalerki w Warszawie (oglądałam parę sensownych, ale małych mieszkań, wszystkie w granicach 30 m2, daleko od metro)