#f1 to jest zart, to co zrobilo dzis Ferrari. Zaczynaly sie pit stopy max byl ich blisko trzeba bylo kogos sciagnac i przedzielic strategie. Albo zjechac gdy Max wyprzedzil. Ale nie bo po co. Pozniej zbedna walka gdzie Leclerc byl szybszy czy to na wyjazdowym czy ogolniem to prawie by sie #!$%@? a mogli dowiezc 2-3 spokojnie gdyby zareagowali szybciej i lepiej.
#f1 w Telexpressie chwalił sie Orlen, że wspiera mlodych. Wiecie co zrobią ? Nie nie zalatwią im jazd w f3, nawet w nizszych seriach. Pojadą na GP Holandii i beda sie przyglądać xd czekamy na sponsorowane wywiady z Sokolem na Viaplay w ten weekend
#f1 wczoraj na 122 glosujących aż 52(42,6%) opowiedziało sie aby lider dalej mógł korzystać z DRSu przy dublowaniu. Co ciekawe 47 osob (38,5%) było by zakazac tego rozwiązania, a 23 osoby (18,9%) ma to (tu wstaw wypowiedz Urbana gdzie to ma) oznacza to, że tutaj nie ma łatwego rozwiązania i że ciężko bylp by coś zmienić choc moim zdaniem mogli by coś sprobować i przetestowac takie rozwiazanie bo co im szkodzi. Jak
#f1 mam takie pytanie by ozywić troche ten tag podczas przerwy. Czy uważacie, że dobrą zmianą bylo by, aby lider wyścigu nie mógł korzystać z DRSu podczas dublowania ? Dublowani i tak muszą przepuszczac wiec dawanie lepszym jeszcze wiecej przewagi jest bez sensu.
Czy lider GP powinien korzystać z DRSu przy dublowaniu ?
@JuzefCynamon: w ogóle drs aktywowany przez auto które jest dublowane jest bez sensu, bolid dublowany i tak musi zjechać z linii wyścigowej przez co jest wolniejszy, a DRS w tym przypadku powstrzymuje jakąkolwiek walkę liderów między dublowanymi bolidami. Sytuacja tak samo bezsensowna jak jeden czujnik DRS na hungaroring
@JuzefCynamon DRS w ogole zabija ducha tego sportu , zbliż się do rywala i wystarczy, resztę dostajssz w prezencie, a gdzie technika i taktyka wyprzedzania, gdzie kunszt, jakby drs byl w latach 70 -2000 żadna legenda by nie powstała.Jakie znaczenie miało by wyprzedzenie Piqueta przez mansella w silverstone 87, czy walka Villeneuva z Arnoux schumachera przez Hakkinena w spa itd itd...
#f1 limity budzetowe mialy zrównac stawke, a ją zabetonowaly jeszcze bardziej. Williams nawet nie moze zbudowac sobie jakiejs nowej infrastruktury mimo ze są kikanascie lat do tyłu, haaas, alfa romeo jak szorowaly po dnie tak robią to samo. Mocne początki mieli, a pozniej tylko gorzej. Gdyby ich (limitów) nie bylo to ferrari czy merc nadgonili i byla by jakaś walka. Wielkie zespoly i tak mają latwiej bo maja wiecej kasy i moga
@JuzefCynamon: Jako ideowy wolnościowiec uważam limity budżetowe za złe rozwiązanie. One powodują problemy z którymi zaraz FIA będzie musiała bohatersko walczyć i będziemy mieli regulację regulacji oraz wyjątki i dopuszczenia od wyjątkowych sytuacji budżetowych określonych w załączniku 2137 do dyrektywy 37 precyzującej rozporządzenie nr 44. Po 1 nadal nie ma ostrych kar za ich przekroczenie. Po 2 powodują tylko brak możliwości rozwoju ambitnych zespołów jak w przypadku williamsa i brak chęci