Stanisław Lem w rozmowie z Grzegorzem Miecugowem
12 lat temu, 27 marca 2006 roku w Krakowie zmarł Stanisław Lem, klasyk literatury science fiction, filozof, futurolog i eseista. Jeden z najbardziej cenionych polskich pisarzy. Łączny nakład jego książek, tłumaczonych na 41 języków, przekroczył 27 000 000 egzemplarzy.
z- 58
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Wklejam kawałek artykuły w którym całkiem fajnie opisano całe zajście między Lemem a Dickiem.
"Stanisław Lem chciał wydać powieść Dicka w swojej serii “Stanisław Lem poleca”. Wprawdzie o jego dziełach i ogólnie gatunku SF (dotyczyło to nawet własnych książek!) nie miał dobrego zdania, ale spodobał mu się “Ubik”, którego chciał wypuścić na rynek. Nie było to jednak takie łatwe, mimo że za sprawą austriackiego fana skontaktował się z Dickiem i uzgodnił warunki.
“Był tylko jeden problem: Wydawnictwo Literackie nie mogło płacić autorom w dewizach. Prawo do tego miały tylko trzy wydawnictwa: PWN, PIW i Czytelnik. Nie zostało to zapisane w żadnej ustawie ani rozporządzeniu, po prostu wynikało z czegoś, co w PRL było ważniejsze od konstytucji i kodeksów: biurokratycznej inercji. Zawsze tak było, więc gdyby nagle Wydawnictwo Literackie spróbowało naruszyć ten system, przydział walut odebrano by komuś innemu. Ten ktoś zemściłby się oczywiście przy pierwszej okazji, więc nikt nie był zainteresowany zmienianiem tych zasad” - czytamy w “Stanisław Lem. Życie nie z tej ziemi”.
Żeby więc Dick mógł odebrać swoje wynagrodzenie, musiałby zgodzić się na wypłatę w złotówkach. I do Polski przyjechać. I wydać je na miejscu. Amerykański pisarz, który w tym czasie zmagał się uzależnieniem, długami u dilerów czy myślami samobójczymi, taką ofertą zachwycony być nie mógł. Potrzebował pieniędzy “tu i teraz”, na swoje amerykańskie potrzeby. Sprawy