#anonimowemirkowyznania
Zwracam się bardziej do #rozowepaski ze swoim problemem. Może któraś z was miała podobnie i udało jej się to zmienić? Problem jest natury seksualnej. Nigdy nie miałam orgazmu pochwowego, były momenty, że czułam, że jestem blisko, więc to raczej nie jest kwestia natury fizycznej, ale nigdy to nie nastąpiło. Bałam się, że się posiusiam i panikowałam. O orgazm łechtaczkowy z partnerem też było mi trudno, ale zdarzył
Zwracam się bardziej do #rozowepaski ze swoim problemem. Może któraś z was miała podobnie i udało jej się to zmienić? Problem jest natury seksualnej. Nigdy nie miałam orgazmu pochwowego, były momenty, że czułam, że jestem blisko, więc to raczej nie jest kwestia natury fizycznej, ale nigdy to nie nastąpiło. Bałam się, że się posiusiam i panikowałam. O orgazm łechtaczkowy z partnerem też było mi trudno, ale zdarzył
Cześć.
Chciałbym zawołać osoby spod tagów #mirkomodlitwa i #katolicyzm. Można odpowiadać anonimowo, liczę na konkretne odpowiedzi. Ateiści niech się nie wypowiadają, bo nie zrozumieją tego wpisu i tak.
Jestem 26-letnim katolikiem, czasem wierzyłem bardziej, czasem mniej. Z moimi ex-dziewczynami mieszkałem razem (ale nie na raz ( ͡º ͜ʖ͡º)), uprawialiśmy seks. Pierwsza rozstała się ze mną bez jakiegoś wyraźnego powodu, a z drugą rozstałem się, bo mnie okłamywała, udawała katoliczkę tylko dlatego, żeby ze mną być... I tak przez prawie 3 lata chodziła ze