@delvian: Gdybym miał pobawić się w stratega to powiedziałbym, że ruskie ruszą pod koniec lutego - początek marca. W tym samym czasie może aktywowany zostać konflikt na Pacyfiku, tak żeby postawić US trochę w rozkroku. Chociaż wiadomo gdzie bardziej zaangażują się Stany Zjednoczone I dodatkowo gdybym miał bawić się w czarnowidztwo, to jestem przekonany, że Ukraina to dopiero początek drogi.
@imdejv1: Nic. Przynajmniej u mnie. W sensie zarówno z normlanej karty jak i z kredytowej (bo to traktowane jest jako zakupy elektroniczne nie przelew, stąd nie bierze prowizji)
@imdejv1: podpinasz swoją kartę z mbanku do konta w revolucie i wciskasz "doladuj konto" czy tam "zasil" podjaesz kwote i przekierowuje Cie do apki mbanku gdzie proszą o autoryzacje przelewu.
@Ghost2: japa tam z tyłu, bo jak zobaczy się ile komentarzy wstawiasz po serwisie, że ktoś Ci "Twojego mema" udostępnił, to zaraz ktoś stwierdzi fakt, że Ci mama kiełbasę na szyi wieszała, żeby się przynajmniej psy z Tobą pobawiły. Drałuj na spacer. Niedziele masz wolną. Korzystaj ze słońca.
Rzecz, która najbardziej irytuje mnie w temacie #bialorus to fakt, że Angela dzowni do Baćki. Makaron do Putina i wszyscy dilują sobie na liniach w imieniu Polski a nasi chwalą się jedynie tym, że wszyscy wyrażają solidarność.
@prze_galant: Jestem innego zdania. To nie chodzi o kwestie "dyplomacji' tylko pokazania, że mówimy we własnym interesie. Np podobało mi się dzisiaj jak łotewski minister Pabriks publicznie pocisnal ze "Wezwałem do rozpoczęcia ćwiczeń wojskowych w Łatgalii, choć nasi białoruscy partnerzy, jeśli można ich tak nazwać, zapewne rozumieją, że to nie jest zabawa. I to mi się podoba. Elo mordo, chcesz się bawić, jesteśmy gotowi. Więc chwyciłbym za tel i powiedziałbym