#slubodpierwszegowejrzenia Mieliście racje co do kołcza. Jak była konfrontacja z panią psycholog tylko on mówił, przerywał i tylko ja, ja, ja. Uargumentować nie umiał. Żona powiedziała na początku, że jest przebodźcowana później sie wycofała jakby z rozmowy bo co wiecej mogła powiedzieć swoje odpowiedziała. Później wyszukała wine w sobie, że może jednak. Bardzo mi to przypomniało relacje z moim byłym partnerem 6letnią gdzie się męczyłam ja nic nie mogłam on
joanna_555









