Zakwaszenie - blogerska moda czy fakt naukowy?
![Zakwaszenie - blogerska moda czy fakt naukowy?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_2k3TAn2klwmLZHzfMhIdtT3zLBNjzzgx,w220h142.jpg)
Od kilku lat coraz większą popularnością cieszą się diety odkwaszające organizm, diety bogate w „zasadotwórcze produkty” i inne diety cud. Zaczęło się od blogów, a z blogów przeniosło na tzw. telew...
z- 152
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Celem tekstu było zanegowanie wszystkich nienaukowych bzdur, które krążą wokół tematu "zakwaszenia" (używam cudzysłowu, bo to jest termin populistyczny - nie ma nic wspólnego z kwasicą metaboliczną czy oddechową - w odniesieniu do człowieka nie jest terminem w jakimkolwiek sensie naukowym)
Opierałem się tylko i wyłącznie na literaturze. Przekazałem informacje podawane przez instytucje badawcze, publikowane w poważnych pismach. Wszystko możesz wyszukać przez
Jeżeli nabierzesz takowej, to
Wracając do sedna - takie badania byłby bardzo drogie i czasochłonne. Wymagałyby dużo wyrzeczeń i systematyczności
Można doprowadzić w ten sposób do alkalozy metabolicznej, obrzęków (nadmierne spożycie sodu), choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia i innych chorób związanych ze zbyt dużym stężeniem sodu we krwi i zbyt dużą osmolalnością płynów ustrojowych (komórki wtedy się obkurczają, włączając w to neurony) - to trochę tak jakbyś wypił
Zacznijmy od końca.
Wpływ płuc został pominięty ze względu na to, że mechanizm regulacji kwasowo-zasadowej przez płuca ma dość duże ograniczenia. Nie są one w stanie wyregulować puli jonów H+, tj nie są w stanie usunąć puli kwasów metabolicznych tzw. „fixed acids” czy też „non-volatile acids”. Możemy w ten sposób kompensować kwasicę metaboliczną powodując, że po prostu przestajemy ją widzieć po pH krwi. Sama kwasica metaboliczna jednak pozostaje, jeżeli nie została usunięta jej przyczyna (co nie oznacza, ze sama kwasica metaboliczna jest związana z dietą! Odpowiadam na zarzut). I tak ja rozpoznamy wykonując gazometrię - ze względu na kompensację oddechową (wzmożona wentylacja) poziom CO2 we krwi będzie obniżony. W wypadku utraty HCO3- również i ten będzie
Tabele PRAL (czyli potential renal acid load - związane z potencjalnym obciążeniem nerek kwasami pochodzącymi z metabolizmu produktów spożywczych, podawane w mEq kwasu/100g pożywienia) to jest jedna z podstaw ruchu "antyzakwaszeniowego" na którym opierają się blogi
Dlatego wiedza blogowa, która przedstawia całość jako proste kwestie, nie należy do rzetelnych.
Autorzy wgłębiają się w inne blogi, a nie w wiedzę pochodzącą z literatury. Koło samo się nakręca.
Cały problem w Twoim rozumowaniu polega na tym, ze opierasz się na błędnych założeniach (=przesłankach), które są poparte jedynie wiedzą szalonych zagranicznych doktorów w podeszłym wieku wydających chwytliwe ksiażki/nagrywających filmy o Candidzie.
Napiszę krótko, bo temat - tak jak każdy - jest na prawdę obszerny. Żeby zarazić się Candidą trzeba mieć -> osłabiony układ immunologiczny (mówisz o jelitach - tam jest GALT, czyli gut assiociated lymphoid tissue, utkanie limfoidalne jelit pod postacią m.in. kępek Peyera czy też komórek Panetha), być narażonym ze względu na np. uszkodzenie powłok ciała (zabiegi chirurgiczne, zabiegi dentystyczne) czy też z innych względów (np. zakażenia szpitalne). Dieta bogata w cukry nie ma tu nic do rzeczy. Nie wiem skąd się wziął pomysł, że Candida (która rzeczywiście naturalnie występuje w obrębie flory mikroorganizmów jelita cienkiego) pod wpływem glukozy/cukrów z pokarmu miałaby przerastać czy też mieć pierwszeństwo nad bakteriami. Nie mogę więc z tym polemizować, jeżeli nie istnieje rzetelne źródło, a jedynie przytoczona
@Martini12:
zapewne dla Ciebie to rowniez szarlatan na emeryturze ale pragne doniesc ze stosowane w praktyce rady tego pana
o zwiezla tekst bez ornamentów ktore nic nie wnosza dla osoby takiej jak ja ktora nie bedzie co chwile zagladac do leksykonu po to zeby sprawdzic o co autorowi chodzi.
GALT to po prostu element układu immunologicznego w jelitach, który sprawia, ze te wszystkie bakterie/grzyby i co tam jeszcze jest, jeżeli przekroczy barierę nabłonka,
Ja powiem skąd. Łatwość tworzenia związków przyczynowo-skutkowych, bez ich sprawdzania. Bo czemu nie? W ten sposób nie tworzysz nauki, doktor też nie tworzy nauki. W ten sposób tworzy sie bajki, mity, pokarm dla blogerów.
A jednak to wina enterów, których @Martini12 daje wyjątkowo dużo.
+ (już #!$%@?ąc, że jesteśmy po tej samej, właściwej stronie) pH jedzenia nie ma tu większego znaczenia, chodzi o metabolizm jedzenia (m.in. białko -> aminokwasy -> oksydacyjna deaminacja -> mamy pulę H+ i NH4+, której trzeba się pozbyć przez nerki)
+ pH to skala logarytmiczna, więc w zakresie ok. 7 zmiany są łatwiejsze niż np. w zakresie ok. 3
Co nie zmienia faktu, że w artykule wykazuję jak bardzo
Dieta wegańska jest bardziej ekologiczna niż dieta niewegańska. Myślałem, że to dość oczywiste. Wystarczy 1 argument - a możesz sam poszukać. Ile potrzeba zużyć paszy, żeby wyhodować zwierzę, które trafi na półkę jako mięso? Pomnóż przez liczbę hodowanych zwierząt. Wyjdzie, że 90% światowych upraw idzie na pasze (ogromne połacie wyciętych lasów i zubożonych ekosystemów, żeby zaspokoić potrzeby człowieka). A użytki rolne zajmują 40% powierzchni lądów, z czego 1/3 to uprawa roślin (stare dane, teraz pewnie więcej). Chyba zgodzimy się, ze niezbyt
Zresztą samemu można przeczytać: http://iopscience.iop.org/1748-9326/8/3/034015/pdf/1748-9326_8_3_034015.pdf
A skąd
Jeżeli powyższe jest na tyle intensywne, że bufory nie wyrabiają, to pH krwi spada. Stąd element intensywności wysiłku (co oczywiście jest względne) jest kluczowy.
Pisanie o "tak mocnym zakwaszeniu, ze można odczuwać permanentne zmęczenie" powstającym w wyniku diety o wysokim PRAL (potential renal acid load, teraz pytanie, ile to dla Ciebie dużo) u osób ćwiczących na siłowni jest niczym niepoparte - na zasadzie
Znaczy co, zrobiłeś im gazometrię krwi tętniczej (ew. włośniczkowej) i na tej podstawie postawiłeś diagnozę, ze są zakwaszeni? Po raz kolejny. Nie byli zakwaszeni. Prawdopodobnie mieli niedobory związane z nieprawidłową dietą. Stąd moja analogia do ludowych związków przyczynowo-skutkowych. Nie można stawiać poprawnych, opartych na dowodach diagnoz, jeżeli nie są poparte dosłownie niczym, poza wywiadem żywieniowym. Takie coś to tylko dr House
Dieta o odczynie zasadowym.... eh... owoce są "zasadotwórcze" (= mają ujemne PRAL) a wiadomym jest, że większość z nich ma pH kwasowe >generalnie<. Odczyn = pH. Wytwarzanie kwasów/zasad w wyniku procesów metabolicznych = "zasadotwórczość" i "kwasotwórczość" (czyli ujemne PRAL i dodatnie PRAL). Dwa różne