Jakby Russell jeździł z Sirotkinem którego musiałby tylko omijać na starcie to nigdy nie trafiłby do Mercedesa.....to manewry, starty i obrona Roberta motywowały go do poprawiania swojej jazdy i stawania sie lepszym kierowca.....brał z niego przykład i czerpał wiedzę techniczną......Robert Kubica wychował mistrza świata... #f1 #kubica
Witam was tagowicze, znacie mnie jako powrutowca i człowieka szanującego Roberta. Nie mam zbytnio energii na postowanie ale chciałem coś oznajmić i wyjaśnić pewne sprawy. Będę pisał teraz prosto z serca i szczerze, zero trollowania. Ciężko będzie Robertowi wrócić do f1, w sumie jest to praktycznie niemożliwe bez potężnego wsparcia finansowego. Tak, przyznaję to, raczej go tam nie zobaczymy. Z drugiej strony nigdy nie zmienię zdania na temat tego czy on to
Grożan sobie trochę skórę przygrillował przed końcem swojej ogórkowej kariery i wszyscy mówią jakie to niesamowite, a o Kubicy który przez tą j----ą barierkę stracił kontrakt z Ferrari i całą rękę ma wyschniętą jak u zgniłego papaja wszyscy milczą, zwłaszcza za granicą oczywiście. Jedno trzeba Kubicy przyznać. Jest niesamowicie silny psychicznie. Po nieudanym powrocie żeby ciagle się nie poddawać…. Niesamowite #f1
Powiem Wam, że znalazłem swoje posty na jednym z forów sportowych, dużo starszych niż cały #wykop i dałbym wiele żeby wrócić do tamtych klimatów.
Dziś RK w porównaniu do np. Hamiltona to malutki błysk w historii Formuły 1, ale spoglądając z tamtej perspektywy, wczesnych lat dwutysięcznych - poważnie był wielką postacią, kimś pojawiającym się raz na sto lat w takim postkomunistycznym kraju.
Dla niekumatych: Kubica po prostu podpiera sobie łokieć na cymbale Hamiltona, a ten jeszcze się cieszy że może stać na drugim miejscu, z dzisiejszej perspektywy coś irracjonalnego
@Rzeszowiak2: Może lepiej dla Ciebie bo jak widzę te zdjęcia z lat F1 to czuje wielki ból. Pamietam byłem chyba na 2 roku studiów jak Kubica miał wypadek i od tego czasu nic już nie jest takie same…
Komentarz usunięty przez moderatora