@Lawrence_z_Arabii: dla mnie pierwszy rozdział w Gothic 2 to #!$%@? majstersztyk. Idealnie wprowadza cie w świat gry i też jest takim fajnym symulatorem po prostu życia w tym świecie, bo chodzisz sobie na polowania do lasu, pracujesz w kuźni i po prostu korzystasz z życia w Khorinis. Kolejne rozdziały już tego nie mają, wciąż są oczywiście świetne, ale jednak pierwszy jest moim ulubionym. Drugi też w porządku, bo jak trafiasz
Nie rozumiem tego nabijania się z czyjegoś stylu życia. Ktoś chce chodzić w sukience niech chodzi, ktoś chce być gogusiem z Warszawy niech sobie będzie. Przeciez nikt nikomu nie szkodzi.
Jako ,że kupiłem sobie #ps4 robie #rozdajo na #xboxone do konsoli dodaje 3 #gry forza horizon , forza horizon 2 i wgrane na dysku forza horizon 3. w każdym #rozdajo zielonki nie mogą brać udziału to ja robie wyjątek i nawet zielonki moga brac udział (wyjątek: konto założone po tym wpisnie bedzie wykluczone z zabawy) zwycięzca zostanie wylosowany jutro o 10:00
#anonimowemirkowyznania Zastanawiam sie czy dobrze zrobiłem. Umawialem sie z kumpelą A ale nie wychodziło nam przez rok. Ona nigdy nie byla gotowa zeby pojsc dalej z relacją a ja tego bardzo chciale. Trzymala mnie na dystans, byla obojetna. Ciagle niezdecydowana. Ja bylem w niej zakochany po uszy ale odpuscilem sobie z relacja na zasadach "bez klotni", nadal mam z nia dobry kontakt ale rzadszy. Wtem, co sie u mnie rzadko zdarza, poznalem inna ciekawsza dziewczyne B ktorej zacząłem poswiecac swoj czas i co najlepsze byla bardzie zdecydowana co pozniej sie okazalo. Byla bardziej otwarta i czulsza. W zasadzie to juz po lekko ponad miesiącu byliśmy razem ale nie afiszowalismy sie tym na statusach fejsbukowuch. Warto przed tym dodac ze z poprzednia kolezanka A wciaz trzymam kontakt i raz na jakis czas sie spotykam, tak jak wczesniej, ale rzadziej (raz na 2 tygodnie zwykle w weekendy). Piszemy ze soba jednak dosyć często. Po dwoch miesiacach znajomosci pojechalem ze swoja dziewczyna B razem w gory to troche fotek zrobilismy a fotki te wrzucilem na fejsa, ona tez to zrobila. No i wtedy zdzwiona kolezanka A zadzwonila do mnie z ciekawości co slychac ale tak naprawde chciala sie zapytac kim jest ta dziewczyna, no to powiedzialem ze jest moja dziewczyna. Zapytala wtedy to czemu jej o tym nie powiedziałem? Po glosie dalo sie poznac lekki #!$%@? a ja dobrze wiem kiedy sie #!$%@?, znam ja rok (szybko gada, gubi slowa, placze jej sie jezyk). No to powiedzialem w troche opryskliwy sposob ze nie czulem potrzeby, poza tym i tak nic mnie nie laczy juz z A bo jak dlugo mozna latac za dziewczyna przez rok ktora ciagle trzyma mnie na dystans. Powiedziala zebym #!$%@? i odlaczyla słuchawkę. Po 30minutach dostalem dlugi sms w którym napisala ze takim wlasnie frajerem jestem, facetem niewiernym, ktoremu nie mozna zaufac, ktory odwala jakies cyrki i ze dobrze ze wyszlo to teraz bo nie będzie marnowac na mnie czasu. Ona wlasnie słynęła ze szczerosci, zawsze jak cos jej nie pasowalo to mowila wprost.
Czy serio jestem zjebem? Moja dziewczyna o wszystkim wie nawet o spotkaniach (prosila mnie jedynie zebym byl pod telefonem gdy z nia jestem co zawsze robilem).
#primemma