Ziółko
Kolejny poranek pod barierą, ptaszki ćwierkają, ścierwojady wyją, węże na bagnach syczą.....
- KUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRWWWWWWWAAAAAAAAAAAA MAĆ! No zobacz co #!$%@? narobiliście - wpadł zdenerwowany Ziółko
- To ja tego nie zrobiłem. - odpowiedział nowicjusz
- A kto od przetwarzania ziela jest?!
- Mówiłem, że ja tego nie nie chcę ten!
- A kto wam kazał robić inaczej?
- Fortuno, bo powiedział tak ja mówię...
- A z jakiej racji #!$%@? robicie inaczej,
Kolejny poranek pod barierą, ptaszki ćwierkają, ścierwojady wyją, węże na bagnach syczą.....
- KUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRWWWWWWWAAAAAAAAAAAA MAĆ! No zobacz co #!$%@? narobiliście - wpadł zdenerwowany Ziółko
- To ja tego nie zrobiłem. - odpowiedział nowicjusz
- A kto od przetwarzania ziela jest?!
- Mówiłem, że ja tego nie nie chcę ten!
- A kto wam kazał robić inaczej?
- Fortuno, bo powiedział tak ja mówię...
- A z jakiej racji #!$%@? robicie inaczej,
- Zeroskilla
- Patryk_z_lasu
- konto usunięte
- Wysu
- Misza_z_Polszy
- +13 innych
-Parararam, param, param, to jest życie! - pomyślał ciemnoskóry degustator - Kto by podumał, że to akurat Beliar tyle dobrego może do życia wnieść, a jakby się zastanowić, to ludzie mówili że ktoś ucieka jakby ich sam Beliar gonił. Głuptasy, nie wiedzieli w takim razie co dobrego ich mija.... a raczej eeee ściga?
Wydawałoby się sielankowe życie, 5 razy w dniu przechyl się w stronę Dworu Irdorath, ewentualnie do