Zima – buch! Koła – w ruch! Czy może być coś lepszego niż trainspotting w postapo miejscówce, na który jedziesz rowerem w śnieżycy? Chyba nie! W sumie to była moja pierwsza dłuższa przejażdżka w takim śniegu i było dużo lepiej niż myślałem. Na początku było trochę dziwnie, ale po chwili człowiek przyzwyczaja się do tego, że lekko nosi na boki. Trochę to jak jazda po piachu, który leży na czymś twardym, ale z hamowaniem gorzej. Udało się bez gleby, ale było raz bardzo blisko. Lekcja dla mnie żeby jadąc CPRem i nie będąc pewien czy jest się na DDR czy chodniku, lepiej trzymać się obranego pasa i nie próbować nagle zmieniać „bo może na drugim będzie lepiej”. Pasy ruchu są często oddzielone krawężnikami / pasami z kostki granitowej i właśnie na taki ukryty pod śniegiem krawężnik się wpakowałem i była chwila grozy. Założenie „cywilnych” butów z Gore-Texem zamiast SPD to był strzał w dziesiątkę. Stopa sucha, a przez to cieplejsza, nie trzeba wkładać tych zakichanych ochraniaczy (dla mnie to najgorsza część ubierania się), a jadąc po tak śliskiej nawierzchni lepiej chyba jednak, żeby stopa mogła jak najszybciej znaleźć się na ziemi. W końcu na coś się przydały te platformy od PD-EH500.
@mmichal: hmm w niektórch miejsach rzeczywiście widzę takie drogi, ale np. w okolicach Zachodniego, na wiadukcie nad Prymasa jest mega ciasno i wszystko się ze wszystkim krzyżuje, więc chyba ciężko bez schdzenia z roweru (no chyba że ktoś umie pokonać torowisko bez schodzenia). I w ogóle teraz sytuacja tam się trochę zmienia ze względu na remont Zachodniego wraz z układem torowym na dojeździe.
Stabilne -7°C. Gdyby śnieg nie prószył to w ogóle by było suchutko. Ale i tak jechało się lepiej niż wczoraj bo momentami słońce grzało w glacę. Robocopy w narciarskich butach coś się dziwnie patrzą na pedalarza na wiosce XD.
@Redbulltabak: dlatego piszę, że to najlepszy znak że przyszła zima ( ͡°͜ʖ͡°) @grzechotnik666: ano drogo. warzywa i owoce same z siebie nie rosną zimą i trzeba im pomagać, więc cena jest wyższa. zdaje się, że pomidorom trzeba wyjątkowo pomagać z użyciem lamp, które żrą dużo prądu (pozdrawiam Siechnice), stąd cena rośnie ekstremalnie w stosunku do sezonu. W lecie można malinowe spokojnie kupić
Lekka mżawka, temperatura ciut poniżej 3°, ale odczuwalnie rzekłbym, że ponad 5. Wyjątkowo udało mi się nie upocić jeszcze przed wyciągnięciem roweru, a i start miałem dość spokojny, może to tu leży ten biedny pies. Po chwilowym postoju w połowie dystansu dało się odczuć, że zima zaczyna się rozgaszczać, jednak drogowcy chyba po raz pierwszy w historii nie dadzą się jej zaskoczyć: Szanowni Mircy, minąłem pług!
Z innej beczki: dziś znów iGS520 pokazał przy nawigacji odległość do celu (╯°□°)╯︵┻━┻ Prawie już zapomniałem o temacie, coraz bardziej zwalając winę na halucynacje z niedożywienia na przydługiej trasie, ale jednak! Podejrzewam, że sekret tkwi w ustawieniu punktów startu i końca trasy w troszkę odległych miejscach - zawsze ustawiałem dom-dom i być może licznik stwierdzał, że jest już u celu, więc co się będzie wysilał (choć po samym śladzie prowadził bez zastrzeżeń). Trzeba przetestować. Do 8k brakuje mi
Do warsztatu na małe regulacje oraz czyszczenie i smarowanie łańcucha + pętla na Most Południowy. W sumie nie wiem po co czyściłem tak dokładnie ten łańcuch mając w planie chwilę potem jazdę i widząc jaka jest pogoda. Jak Wy podchodzicie do tematu dbania o napęd zimą? Po każdej jeździe wizyta na myjni i/lub gruntowne czyszczenie ze zdejmowaniem łancucha i smarowaniem? Ja na myjnię mam trochę nie po drodze, więc staram się znaleźć jakieś optymalne rozwiązanie no bo nie chce mi się za kadym razem robić serwisu napędu, szczególnie wiedząc że nast. dnia też mam zamiar jeździć. Serwis raz na 2-3 jazdy już bym przełknął. Dzisiaj po zakończonej jeździe opłukałem za pomocą bidonu napęd wodą - wystarczy jako rozwiązanie “na szybko” czy nie warto ryzykować i lepiej zrobić to porządnie? Jaki w ogóle polecacie “smar” na zimę?
Kręcenie w niskich temperaturach w terenach zurbanizowanych jest w sumie proste. Jak się zaczyna robić nieprzyjemnie zimno to nie dalej niż 300m jest Żabka, w której można się ogrzać, napić gorącej herbaty i coś zjeść. Warto szukać takich gdzie są stoliki i krzesła, aby jednocześnie odpocząć.
W zasadzie to nie wiem, dlaczego rano skoczyłem na myjnię po wczorajszych błotach. Dzisiaj były większe ¯(ツ)/¯ dawajcie mnie ten mróz w końcu! Zła passa ciąg dalszy. Znowu rozwaliłem przerzutkę. Dopiero co założona ( ͡°ʖ̯͡°) nie ogarniam. Znowu przez kilka dni będzie napęd 1x11 zanim przyjdzie nowa.
@MilionoweMultikonto: @Paczek_w_masle: cośtam dają - na pewno nie tyle co pełne, ale uważam, że do dobry kompromis między wyglądem, skutecznością i łatwością (de)montażu. Ale jak @StulejmanWielki zbiera squadrathinos po jakichś polach to chyba lepiej nie mieć żadnych :D
@faxepl: najgorzej. przypomniałeś mi właśnie jak kiedyś ze znajomymi wybraliśmy się nad zegrze i musieliśmy pokonać ten węzeł (chcieliśmy jechać po prostu Jagiellońską). Ja prowadziłem. Tak żeśmy pobłądzili że chyba kilometr zrobiliśmy klucząc tam. No ale to nie rowerzystom ma tam być wygodnie, szczególnie gdy za projekt odpowiada GDDKiA, wg której rowerzyści to są tytani, którzy są w stanie pokonywać dowolną ilosć przewyższeń, a jednocześnie maj szósty zmysł i są
#wolski
źródło: comment_1670887605klRdqfhB4tKEIpzWtGGjyX.jpg
Pobierz