Spotykałem się z #rozowypasek z innego miasta. Przyjeżdżałem do niej raz na dwa tygodnie na weekend. Ogólnie spoko - razem gdzieś wychodziliśmy, poznałem jej rodziców, itp. Różowa trzy levele wyżej ode mnie. Miała swoje humorki, ale to tolerowałem. Do czasu. W końcu stwierdziłem, że związku na dłuższą metę z takim humorzastym paskiem nie da się zbudować (gadaliśmy o mojej przeprowadzce do jej miasta i byłem w stanie to zrobić). Laska
@AndriejCh: bo kobieta nie chce, żebyś rozwiązywał jej problemy. Ona potrzebuje wysłuchania i okazania zrozumienia jak bardzo jest jej źle. Facet jest zadaniowy, wysłucha i podaje rozwiązanie, udziela logicznej rady i dla niego koniec sprawy. Potem się dziwi, że kobieta nie zadowolona dalej. Tak to już jest...
Kiedy wam obrzydł #seks? W jakim wieku? Mi już koło 27 lvla jak umawiałem się z różowymi to już mnie to zaczęło denerwować. Ale co denerwować niby? Otóż to, że to jest ciągle to samo. Seks przez całe życie jest taki sam, te wszystkie kobiety są takie same w #zwiazki czy #ons, tylko różnią się szczegółami, rozmiarami, wyglądem sutka, tłuszczu w cycku, bardziej uwydatnionego mięska wychodzącego z puśki, większa lub mniejsza dupka, pieprzyk na pośladku. Skacze na tobie i te dojce nad głową, #!$%@? nad głowom, brązowa pupa gwiazdka, rano idziesz się odlać i umyć siura bo może coś będzie i ona leży tak, że jedna noga i stopa jest na zewnątrz kołdry, ja ten widok widziałem tyle razy, że mi się śni. Albo każdej dokuczałem rano, dziubałem palcem albo trącałem ucho i każda coś tam mruczała "weź, oj daj spać, zostaw, co", albo jak się odwracały to ten sam wyraz twarzy, zaspana mordka tylko twarz inna. Albo jak leży jak łania rozwalona i liżesz ją. Identyczne walory smakowe i węchowa, jęczą tak samo, dochodzą tak samo, przecież seks się nudzi. Oczywiście są różne wrażenia, jedna się da w japę wywalić, druga robi loda jakby robiła to pierwszy raz, jedna robi z benka śmigło, druga leży zadowolona i myśli, że bycie kłodą jest okej. W sumie tak, bo jak jest fajną dziewczyną to może być i kłodą, seks jest tak mało ważny jak się ma już bliżej 30 albo 30+. Właśnie fajnie być przegrywem czy czarodziejem bo masz wszystko przed sobą, lata czerpania takiej fajnej satysfakcji z tych chwil jak leży jak łania z dupskiem na wierzchu i coś tam jej się śni i mruczy. Fajnie jak pierwsze wstają i to one dokuczają, czasami się budziłem i patrzę a ona ma twarz przy mojej i się patrzy na mnie, bip bip mi robi dotykając palcem nos. A ja zaspany to #!$%@? tak jak i one jak spały, bo człowiek nie kontaktuje i chce, żeby się ktoś odwalił i dał spać., czasami aż opieprzyłem to się śmiały. I wszystkie tak robiły, a jak na mordzie mówisz żeby usiadła to większość się peszy. No bo weź sobie pomyśl, że ty jej siadasz dupskiem na twarz, tak samo ona się czuje jak chcesz, żeby usiadła. Dupskiem i puśką na mordę to takie niezbyt elegenckie.
ONSy i randkowanie to samo. Mamla tego kindybała w buzi pierwszy raz, w tle coś leci nawet trochę pooglądasz bo robi średnio ale fajna dziewczyna to trochę udajesz jęczenie i zadowolenie, bo stara się to jej nie powiesz, że źle to robi, niech robi bo urocza różowa, jeszcze pochwalisz i widzisz uśmiech i dumę, rozradowana połknie. Różowe lubią i chcą robić dobrze, ja zawsze trochę udawałem i chwaliłem bo nie miałem sumienia być chadem malkontentem.
Niektóre różowe mają tyłki jak karabiny xD Jak na którejś z pierwszych randek najesz się z taką mirabelką pizzy czy innego chińczyka to w nocy idziesz się odlać, wracasz a tam pierdząca fiesta. Śmieszne to jest bo ona nie zdaje sobie z tego sprawy a tu taka dama, pannica na zdjęcia, bitch face, cwaniara, w gościach taka ą ę, flirciki a tu rozpylacz z dupy jak stąd do
Prawilnie przypominam, że jak grało sie w #tekken 3 to była cicha umowa, że nie gramy Eddym i tym dinozaurem (Gon bodajże). Gon oczywiście był mały i potrafił spamować kulkie ognia z drugiego końca mapy i nie dało się do niego podejść. A Eddy? A Eddy to był taki skuhwysyn, że biłeś czołem w pada, a ten robił combosy kuhwa. Nikt nie ogarniał tej postaci, bo się nie dało go
Dobra, wpis będzie długi, ale bardzo proszę o przeczytanie go i wyplusowanie w gorące. Liczę na różne punkty widzenia i ciekawą dyskusję.
TLDR:
Zebrałem kilka faktów i wydarzeń, zrobiłem mały research i zebrałem wszystko do kupy. Przede wszystkim, nie wyrokuje niczego. Niech każdy po zapoznaniu się ze wpisem wyrobi sobie zdanie.
@ImNewHere: Ukraina nie ma grama powodu, aby stawiac się UE i USA, które swoją kroplowka podtrzymuja ich przy zyciu. Ja tam się z Tobą miras zgadzam, najwygodniej zrzucic winę na broniącego się, któremu nie zadziałał odpowiednio SOWIECKI system. Dodaj do tego wszystkiego : 1) nagłą ucieczkę Łagrowa ze szczytu G20 2) słowa otuchy w stosunku do Ukrainy z Niemiec/Włoch ( "to wylaczna wina Rosji" ).
@DestroDevil: Cicho bo mało kto nawet ze świata pato influ chce z nią trzymać ona jest nie stabilna, żywy dowód na to jak dostęp do internetu w wieku kiedy jest sie jeszcze dzieckiem ryje banie, jej starzy to przykład ludzi którzy nie powinni mieć dzieci ani nawet psa czy chomika.
@dracar: Dla mnie mistrz panelu. Tam gdzie on - tam są dymy. Może nawet walki przegrywać w 1 sekundzie. Jego na panelu ogladalbym ciagle xD Łysa dętka haha
@pasterzzxc: jeszcze jakby umiał przyjąć cios to byłoby dobrze, bo tak to jest tylko najlepszy wobec całego tego stypiarstwa na dzisiejszej konfie, a tak miałby potencjał na bycie najlepszym w freakach
Ferrari jest gigachadem i uberfrikfajterem. Chlopy o nim juz gadaja 30min, w tym jego najwiekszy wrog mowi czasem pozytywnie o nim. Jebnal nokauty, wygrywa, typ jest na topie, mozna go nie lubic ale taka prawda #famemma
#heheszki #pdk #humorobrazkowy
źródło: comment_1672550912U3HwTzWVMD5QLQxb20voQa.jpg
Pobierz