Wczoraj wieczorem dogadałem się z Panem który przyjedzie do mnie obejrzeć sejf. Zjawi się w sobotę, tylko jeszcze godzinę musimy dogadać bo być może będę pracował. Ekscytacja rośnie (ʘ‿ʘ) Jeśli chcecie wiedzieć co będzie w sobotę obserwujcie tag #powszechnielubianycontent
ps. Jeśli ktoś może to niech zawoła resztę zainteresowanych, konto zielonki ma ograniczenia ( ͡°ʖ̯͡°)
Rano nie miałem czasu robić zdjęcia i go dodawać tak więc robię to teraz. Ludzie pracują a to nie jest żadna zarzutka ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ Sejf jest prawdziwy. Nie widzę na nim nazwy producenta, poza tym jest zamalowany. Przykryty był jeszcze taka białą płytą przymocowana do ściany, dlatego nie od razu zwróciłem na to uwagę, pełno gratów tu było.
@powszechnielubianynick: No i sejf o którym mowa. Pytanie teraz jak to ogarnąć, poszukam dziś wieczorem jakiegoś ślusarza który by sobie poradził z otwarciem tego sejfu (ʘ‿ʘ)
@baranek1: @qmato: ja też potwierdzam. Nauka z przymusu, jakieś obowiązki i terminy, to głównie kojarzy mi się ze szkołą. Teraz po robocie wychodzę i mogę robić co tylko chcę. Jak chcę się uczyć to się uczę, nikt mi nie każe bo kolokwium/klasówka czy egzaminy. Zwłaszcza to sprawiło że do nauki podchodzę zupełnie inaczej i w końcu czerpię z tego jakąś przyjemność ( ͡°͜ʖ͡°
Dokładnie, studia to może był magiczny czas za PRL, gdzie nie musiałeś wynajmować pokoju za 1000 zł i liczyć każdej złotówki, tylko wciągało się alpagi przy winylu Kombi czy innego Perfectu.
@kwasnydeszcz: czekać to sobie można na autobus, a i tak się pewnie spóźni i nie zdążysz dojechać. Zrób dzisiaj jakąś małą rzecz, która będzie krokiem w dobrą stronę. A jutro następną.