@Czarodziej_czarek: Większość kobiet nie jest w stanie wejść w buty mężczyzn. Myśl bycia odrzuconą przez społeczeństwo w tym stopniu co przegrywy to dla nich czysta abstrakcja. Na przykładzie własnych sióstr wiem, że każda ma przynajmniej jednego "przyjaciela" do pogaduszek. (Oczywiście żadna z nich nie dopuszcza do myśli, że ich "przyjaciele" mogą liczyć na coś więcej).
Od kobiet nie wymaga się żeby były dynamiczne i zaradne życiowo w tym samym stopniu co
@Czarodziej_czarek: dla przykładu- rodzice opłacają mojej siostrze mieszkanie i studia. Ja, żeby móc studiować w mieście wojewódzkim sam muszę opłacić sobie studia zaoczne, choć zawsze marzyłem by iść na dzienne. To ona jest typową roszczeniową p0lką, ja szarym przegrywem. Rodzice ją faworyzowali od zawsze
Czas na opowieść z dzieciństwa ( ͡°͜ʖ͡°). Już jako młody 10 letni szczyl nie rokowałem zbyt dobrze. Podczas koloni wakacyjnych zorganizowany został kurs tańca na końcu którego dostawało się pamiątkowy dyplom. Przed rozpoczęciem kursu musieliśmy połączyć się w pary. Dzieci łączyły się w pary same za wyjątkiem mnie. Jako młode przegrywiątko unikałem dziewczynek jak ognia, dlatego instruktor przydzielił mi jedyną wolną partnerkę. Była nią starsza ode
Jako że sam jestem przegrywem nie rozumiem użalania się nad sobą na mirko innych przegrywów( ͡°͜ʖ͡°). Czego wy oczekujecie od normików, pomocy i zrozumienia? A może chodzi o nałapanie plusów od innych przegrywów? Jedyne co osiągacie, to dajecie pretekst do kpin na swój temat( ͡°͜ʖ͡°). Zapraszam do dyskusji( ͡°͜ʖ͡°). Pic unrelated. #przegryw #przemyslenia
@zelo1234: Nie lepiej spożytkować czas na coś bardziej produktywnego. Na waszym miejscu triggerowałbym normików przez #anonimowemirkowyznania ( ͡°͜ʖ͡°), wtedy nawet czarnolisto nie pomoże( ͡°͜ʖ͡°)
@Czarodziej_czarek: pomimo bycia przegrywami, stulejarze wciąż odczuwają pradawny instynkt przynależności do grupy oraz atawistyczny lęk przed wyjściem ze #!$%@?, więc siedzą sobie w tym mirkowym kółku wzajemnego miziania się po pytkach i jak jacyś sekciarze wypierają z siebie możliwość zmiany i utwierdzają się wspólnie w tym, że nie są sami i taki ich los.
#ciekawostki #przegryw nie taguję #humorobrazkowy , bo to najszczersza prawda. ( ͡°͜ʖ͡°) Czy wiesz, że różowe nie są w stanie dostrzec perfekcji przegrywów w każdym możliwym aspekcie? Pomimo oczywistej prawdy decydują się pozostać ślepe i głuche na ich wewnętrzne i zewnętrzne harmonijne piękno.
Na zdjęciu poniżej pokazana jest mina różowych, które spotkały nierozgarniętego przegrywa 0/10, mająca na celu odstraszenie słabego kandydata na partnera seksualnego. Powoduje ona u przegrywa atak paniki i zniszczenie jego duszy.( ͡°͜ʖ͡°)
Ludzkość to jeden wielki superorganizm, który z całych sił próbuje pozbyć się nieprzystosowanych przegrywów. Wszyscy ludzie, niekoniecznie świadomie w drobnych gestach, czy w mowie ciała odrzucają słabsze jednostki z grupy. Nadwrażliwi podatni na to ludzie na przestrzeni wielu lat uczą się, żeby trzymać się na uboczu. Jednocześnie naciski otoczenia na powrót do normalności powodują u nich dysonans poznawczy, co powoli doprowadza ich do obłędu. Najgorsze co przegryw może zrobić w takiej sytuacji
@Czarodziej_czarek: Wiadomo, największa satysfakcja jest gdy Tobie jako przegrywowi coś wyjdzie, aaa normiki kisną z zazdrości i zawiści! Dla tych chwil warto żyć. :D
Za moje niepowodzenia winę ponoszą geny i środowisko. A co do normików szkalujących nas pod tagiem #krucjataprzeciwprzegrywom , możemy tylko liczyć, że doznają w przyszłości takiego samego wykluczenia społecznego jak my.( ͡°͜ʖ͡°) #przegryw #krucjataprzeciwnormikom
@Czarodziej_czarek: Szkalowanie przegrywów jest jak szkalowanie homoseksualistów - nie dość, że to nie ich wina to jeszcze nie ma sensu i niczego nie zmieni. Wydawać by się mogło, że po tych setkach lat nauki tolerancji posunęliśmy się znacznie do przodu a tymczasem zrobiliśmy tylko mały kroczek. Systemowo wymusiliśmy tolerancję, ale XXI-wieczni ludzie wciąż mają empatię na poziomie dzikich zwierząt.
Większość kobiet nie jest w stanie wejść w buty mężczyzn. Myśl bycia odrzuconą przez społeczeństwo w tym stopniu co przegrywy to dla nich czysta abstrakcja. Na przykładzie własnych sióstr wiem, że każda ma przynajmniej jednego "przyjaciela" do pogaduszek. (Oczywiście żadna z nich nie dopuszcza do myśli, że ich "przyjaciele" mogą liczyć na coś więcej).
Od kobiet nie wymaga się żeby były dynamiczne i zaradne życiowo w tym samym stopniu co