Powiem wam mireczki że wiele filmów widziałem w życiu, z różnych gatunków, ale wracam tylko do jednego. Do "American Beauty". Ten film ma w sobie ma to coś. To coś co sprawia że to ja jestem tym Lesterem. Tym szarym człowiekiem zamkniętym w szarym boksie korpo-życia. Aktualnie na poziomie robaka-polaka ale takiego przed przepoczwarczeniem.... jeszcze wiele przede mną...
K---a mam 23 lata i nie mam bierzmowania przez gnojków którzy mnie gnębili przed kościołem,wyzywali od grubasów i od śmierdzieli aż odechciało mi sie na to chodzić
Czy to jest normalne? Koniec dnia w pracy, sprawdzam telefon - dwa nieodebrane połączenia z domu. Wzruszam ramionami na to, często dzwonią. Za chwilę telefon, odbieram - ojciec. Krzyczy coś o jakimś chlebie, wyzywa mnie od chujów, nieudaczników. Okazało się, że będąc na zakupach kupiłem niepotrzebnie dwa chleby - mama już wcześniej kupiła. Kupiłem DWA CHLEBY, za swoją kasę. Nie odzywam się, czekam. Krzyczy jeszcze trochę i rozłącza się. Ehhh #rodzina
@Sad_Statue: wygląda calkiem ciekawie. Mi się tak przypomniało, kiedy grałem w Tormenta, poziomy w Wykwicie skojarzyły mi się z Sanitarium. No ale to calkiem inne gry
Boję się śmierci. Zawsze wmawiałem sobie zawadiacko, że j---ć życie itd i w sumie wciąż tak uważam, ale myśląc o tej ciemności, która nastanie dla każdego z nas, ja się zwyczajnie boję. I ten strach nie jest naturalny, wydaje mi się. Zwierze może bać się o swoje życie, kiedy czuje, że jest ono bezpośrednio zagrożone, instynkt itd. Nie może jednak wybiec myślami w przyszłość, nie jest w stanie wyobrazić sobie, że kiedyś
@sheme: sam moment śmierci pewnie nie jest niczym strasznym, może wręcz przeciwnie, to koniec tego cierpienia towarzyszącemu umieraniu, ale myśl, że utracę ciało... To nawet nie tak, nie utracę ciała, bo przecież jestem ciałem. To koniec, nicość, ciemność ostateczna
jeszcze wiele przede mną...