Rozbraja mnie weryfikacja do założenia konta i w związku z tym popularność tej usługi.
Do założenia konta w revolut, musisz potwierdzić swoją tożsamość. Zrobisz to robiąc zdjęcie swojego dowodu, paszportu lub pj oraz selfie. Zdjęcie musi być czytelne, nie może zostac zmodyfikowane np. Poprzez znak wodny czy zakrycie części informacji.
@MichaelT128: @Clear: #revolut Revolut to jest bardzo niezdrowy zart ktory w najmniej oczekiwanym momencie zaczyna uzytkownikom odbijac sie bardzo nieprzyjemna czkawka! Sa tak bardzo do przodu ze nie sa w stanie pokryc calego obszaru dzialalnosci a rozmowa z "konsultantami" na czacie sprowadza sie do dywagacji z BORGIEM ze Star Treka przed przymusowa i nieodwolalna asymilacja! Obsluga klienta wchodzi na pierwszy plan kiedy aplikacja w telefonie zostaje
Zależy co odpierdzielales na tym koncie. Jak doladowywales i odrazu wyplacalem to zablokuja. Na Cashless jest artykuł czego NIE można robić na Revolut
@zArteq @e_mati @Marcinowy: Podeślesz linka? Bo wygląda na to, że mi też zablokowali z tego powodu. Ewentualnie przekroczyłem roczny limit i stąd blokada. Z nowym rokiem robią reset czy bez weryfikacji i przesłania source of funds się nie obejdzie?
Potrzebuje w niedziele dostać się samochodem z Liverpoolu do północnego Kent. Jaka trasa najlepsza? Najprościej M6 i M1? Rozumiem że Londyn najlepiej ominąć w jak największej odległości?
@Atreyu: pewnie tak jak piszesz. Londyn mozesz objechac M25 jednak gdyby przyszlo Ci do glowy jechac przez most nad Tamiza w Dartford to wiedz ze masz do polnocy nastepnego dnia czas zeby zaplacic te pare funtow za przejazd. Szukaj Dartford crossing na stronach .gov
Acha, gdybys byl w okolicaj Londynu w bardzo wczesnych godzinach porannych tak przed 9 to moze byc szybciej przejechac przez miasto, na skroty albo chociazby przez
Ale zwalona pogoda... Tak to jest jak nagrasz kawałek z palca, a mimo to pasuje wszystko ;) Wszystko to syntezatory. Wszystko, ta pani w padzie też :) https://instaud.io/xLN
Mieszkanie z innymi ludzmi nauczyło mnie że niektórzy potrafią być na serio nie #!$%@?. Mamy małe myszki na chacie bo się pchają na zime do domów, wlezą pod podłoge albo przez okno, normalka w Londynie. Więc kupiłem 2 pułapki, nastawiłem i wyniosłem pierwszą mysz, nikt nie pomógł nikt sie nie dorzucił. Druga mysz kolejnej nocy złapana i mówie narzeczonej "weź powiedz tym lumpom żeby ktoś wyniósł i nastawił spowrotem bo my już
@bacteria: #!$%@? wrzodzie, pewnie tak jak ten węgier nawet makaronu nie potrafisz ugotować. Z resztą wpis jest o byciu niedojebem a nie o umiejętności nastawiania pułapek.
Im dłużej pracuję w uk, tym bardziej jestem pewny, że Monthy Python nie wymyślał swoich żartów. Oni po prostu posiedzieli trochę po swoich lokalnych pubach i posłuchali co tam się u ludzi w robocie wyprawia. Ot, żeby daleko nie szukać. Cały dzień obserwowałem dziś wymianę maili na jednej z list w pracbazie o zaplanowanym treningu dla 25 osób w przyszłą środę. Trenerzy, sprzęt, inne pierdoły, wszystko dogadane i zaplanowane. Zapięte na ostatni
ale generalnie to prawda, oni po prostu opisywali to co widzieli ( ͡°͜ʖ͡°) ja też kiedyś byłam dzbanem i ustawiłam sobie spotkanie na dzień, na który 2 dni wcześniej wpisałam se urlop ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu