Godzina 17:00. Ciemno. Pierwszy zwiastun najbliższego pół roku życia w wiecznej ciemności i zmarzlinie, z nieogolonymi nogami i nosem wielkości bakłażana.
Piszę do was bo w pracy, na wyjazdach jako rasowy przegryw czuję się osamotniony i lekko zagubiony. Wasze towarzystwo to jednak pociecha w trudnych chwilach.
Niemniej do rzeczy.
Praca, jak to praca, idzie do przodu swoim tempem, dzień za dniem, aż nadchodzi wyczekiwany weekend. Ten magiczny czas kiedy można nadrobić zaległy sen, pociągnąć trochę zaległych służbowych papierach no i oczywiście w spokoju popiwniczakować.
#boks Najgorsze jest to że ludzie teraz myślą że Fury to zwykły leszcz który nie zasługuje na miejsce na którym się znajduje. Przecież on w każdej walce ze słabym oponentem dawał słaby występ
Czasem wracam do tej walki, lubię ją nie dlatego że ciekawa ale dlatego że Kliczko poszedł w #!$%@?, dla mnie ośmieszony był totalnie, bał sie zrobić cokolwiek, Fury sobie jaja z niego robił. W sumie zakładałem że Fury może to wygrać bo lata ustawianek polegających na gilotynowaniu i wieszaniu się na cruiserach przyjeżdżających do rajchu żeby ładnie przegrać sprawiły że nie ogarnął dużego lepszego boksera z zasięgiem i umiejętnościami. Potem to wg
@TheInquisitive4Ever: ja tez wtedy chcialem zeby kliczko przegral, bo ich dominacja byla nudna.. ale serio nie widzialem tam nic nadzwyczajnego ze strony furego, napewno lepiej niz haye kliczko, bo wtedy wierzylem ze david bedzie tym pierwszym pogromca kliczki... no i strasznie szkoda, ze nie doszlo do walki haye vs fury wtedy, kiedy haye byl w prime.. 2 razy ja przekladano a uwazam ze haye byl faworytem wtedy. No povietkina zgasil mocno
Jak tam pany mam szansę na jaką szarą myszke ?
źródło: temp_file2225854319071202158
Pobierz