27 lv, kiedys 2 lata w związku i 2 słabe stosunki po alkoholu za mną. w tamtym roku zaprosila mnie do siebie znajoma z tindera z ktora kiedys sie umawialem, ale nie pykło. zdarzalo sie jej umawiac z randomami z tindera na ruchanie o czym mnie poinformowala i bardzo mnie to zrazilo. po kilku miesiacach znowu zaczelismy pisac i zaprosila mnie do siebie na alkohol i zebym zostal na
@PanDarcy: No ja zapytałem gdzie ja spie ona wskazała wyrko obok a ja na to Aha ok i tyle xD i zero jakiejś chęci podkręcenia. Nie próbowała flirtu, ja tez nie. Właśnie nie wiem dlaczego nic nie wyszło, poczułem taka niemoc na mysl ze pewnie co jakiś czas przychodzi tu bzykać ktoś nowy. Nawet mowila ze współczuje sąsiadom bo lubi krzyczeć. Nie, nie pod prysznicem
@PanDarcy: ja mysle ze ona oczekiwala ode mnie oczekiwala jakiejs atencji na ktora sie nie zdobylem. jeszcze siedzimy sobie, ona zazyla jakis lek, ja pytam co, przeziebiona? a ona ze nie, ze to 'dzien po'. aha xD
#anonimowemirkowyznania Mam 26 lat i nigdy nie miałem dziewczyny, nie całowałem się i oczywiście nie uprawiałem seksu. Moja samoocena jest przez to na dnie, chce mi się płakać, nie mogę się pogodzić z myślą, że przegrałem całe życie i nigdy nie odzyskam tych wszystkich zmarnowanych lat, cokolwiek bym nie zrobił. Dobija mnie, jak inni ludzie wokół opowiadają o swoich poprzednich związkach, co razem przeżyli ze swoimi byłymi, jak się poznawali, uprawiali seks, jak ich związki zaczynały się i kończyły. Jestem załamany, że straciłem cały ten etap życia i umrę jako osoba, która przez cały okres szkół, liceum, studiów i młodości tego nie przeżyła i nie ma tych doświadczeń ani wspomnień. Nie umiem sobie z tym poradzić, ta bezsilność mnie zżera, mam myśli samobójcze. Pewnie mi powiecie "związek w liceum i pierwszy seks w domu dziewczyny jak jej rodziców nie ma to wcale nie jest takie nie wiadomo co" - łatwo tak mówić komuś kto to przeżył i nie ma takich kompleksów.
@AnonimoweMirkoWyznania: " Dobija mnie, jak inni ludzie wokół opowiadają o swoich poprzednich związkach, co razem przeżyli ze swoimi byłymi, jak się poznawali, uprawiali seks, jak ich związki zaczynały się i kończyły."
jesli chodzi o to zaczynanie i kończenie związków to akurat nie ma czego zazdroscic, uwierz :) tylko zszargane nerwy, uciekanie do pornografii i utożsamianie kobiet z dziurą do ruchania do której dostęp mają tylko łobuzy badboye i chady. dlatego
Nie mogłabym się spotykać z prawiczkiem, taki chłopiec jest jeszcze dzieckiem i nie wie jak się zachowywać przy kobiecie, zwłaszcza w sprawach intymnych. Z kolei Panowie stawiają pomniki dziewicom, a kobiety które miały kilu partnerów sa odbierane za te gorsze.
@MarCIASTA__: nie zastanawia sie tylko stara sie a jak sie #!$%@? stara czyli nie jest chadem to musi wrocic do pornhuba przepraszam ze tak powiedzialem
Miałem ja sobie swojego czasu koleżanke. Nigdy nic nas nie łaczyło choc była atrakcyjna i sympatyczna, ale oderwana od rzeczywistosci w kwestii związków. i od razu mowie, nie nie byłem jej tamponem i to nie była toksyczna relacja bo ani raz w ciagu tej kilkuletniej znajomosci sie do niej nie przymilałem i nie mialem takiego zamiaru. mimo
@Tomek733: masz racje, ale tak było. gość nawet mnie nie znał, a zmieszał mnie z gównem. ona niby chciała dobrze bo chciała nas zapoznać ale jak Chadex tak zareagował to co miała zrobić, musiała przeciez sie z tym pogodzić bo nie chciała go denerwowac, przeprosiła mnie w wiadomości i juz nigdy pozniej jej nie widzialem ani nie pisalismy :)
@pijekubusplay: zgadza sie, ja to wiem. tylko ze ja nie szukam tutaj wytłumaczeń i objaśnień. napisalem to dla beki zeby uswiadomic kolejna tego typu historie, czyli to co napisales a dobrze napisales ;)
@Uzytkownik01: to nie był friendzone bo ja i ona nadawaliśmy na jednych falach to nie było tak ze ona mi mowila ze chciałaby poznać kogoś takiego jak ja a ja płakałem po kątach czując sie przegrywem To była taka zwyczajna znajomość która niestety nie spodobała sie Chadowi. #!$%@? ich xD
#przegryw #p0lka Jezu to jedna z najlepszych randek na jakiej byłam. Jestes super facetem. dlaczego jestes sam? chciałałbym cie lepiej poznac. nie moge sie doczekac spotkania. super całujesz. to nietypowe z mojej strony bo nie robie tego na tym etapie znajomosci ale moze spotkamy sie u mnie? cos zjemy, obejrzymy?
...
mam dystans. nie wiem dlaczego ale to nie twoja wina. nie wiem czy chce cie widziec. tak w ogole to nie musze ci sie tlumaczyc z niczego. jakby cos mialo byc to juz by bylo. to ze nam było fajnie to nie znaczy ze chce to kontynuowac.
@z8373767: po 3-4 miesiącach napisalem co u niej slychac, odpisala ze wszystko w porządku ale nie ma za bardzo czasu pisac po czym zablokowała mnie xD i #!$%@? wie o co jej chodzilo, zmiana o 180 stopni praktycznie z dnia na dzien. ale chociaz przyznala ze to nie moja wina. UFF!!! ale #!$%@? odetchnalem.
@z8373767: ja rowniez. spytalem po co w ogole ten caly cyrk ze spotkaniami itd i idąc od poczatku po co zakladalas tindera? odpowiedziala: " przemyslalam ze chce byc sama a tindera juz skasowałam" xD
@Killeras: pod tym wzgledem sie ciesze ale dobiło mnie to na kilka dni bo poczulem sie jak totalne zero, przegryw, widzialem to na zasadziei: nie ma powodu dla ktorego zrywam znajomosc ale zrywam i #!$%@?.
@dziqs1987: tak ja to samo, i gadka ze nie może przestać patrzeć sie w moje oczy i po pierwszym spotkaniu napisała mi ze bała sie ze to 1 spotkanie będzie gorsze niż sobie wyobrażała a okazało sie ze było jeszcze lepsze i cieszy sie ze mnie poznała. Tydzień później już było po akcji
„Lubię sie z tobą spotykać ale to nie oznacza ze chce to robić” Paolo Coelho
pewnego dnia kilka lat temu zalogowalem sie z dupy na stare konto GG zeby zobaczyc czy ktos w ogole jeszcze tego uzywa. napisalem do jakiejs randomowej dziewczyny z okolic miasta. miala ladne zdjecie. zaczelismy pisac. po tygodniu pisania spotkalismy sie, poszilsmy na kawe. bylo bardzo milo, bardzo atrakcyjna, sympatyczna i skromna dziewczyna. po kawie poszlismy na spacer do parku, calowalismy sie. zrodzila sie bardzo fajna relacja.
drodzy wykopowicze, jestem tutaj nowy jak widac, ale moje przygodki z polkami przywiodły mnie tutaj i zdecydowałem że chce sie z wami podzielic kilkoma jak nie kilkunastoma doswiadczeniami, ale na poczatek pierwsze, najobszerniejsze - z moją ex i kilkoma nieudanymi probami powrotu do niej.
2013 mamy po 20 lat. milosc rosnie wokół nas, jest super. a po roku wszystko sie odmienia. nie zdaje matury, wyjezdza do innego miasta do pracy i tam skupia swoje zycie. po miesiacu pobytu w nowym miejscu dostaje smsy typu 'ide na miasto, nie pisz nie dzwon nie biore telefonu', 'aa bylam na weselu z kolega bo mnie zaprosil' xD no i standardowe wiadomosci typu 'aha, ok, spk, nwm' ktore zaczynaja mnie irytowac, weekendy spedzalismy dotychczas razem ale niedlugo pozniej mialem wrazenie jakbym był piątym kołem u wozu, zero zainteresowania, wiec postanowilem z nia o tym porozmawiac. ale ona nie rozmawiala xD wzruszala tylko ramionami i siedziala ze mna jakbym ją do tego zmusił i chciała już isc. rozmowa (tzn monolog z mojej strony) skonczyl sie na tym ze to nie ma sensu. jej odpowiedz byla niczym wzruszenie ramionami 'aha, ok.' taka puenta prawie dwuletniego zwiazku xD ale ok.
@testcrypto: możesz wyjaśnić #!$%@? z mojej strony? Jestem obserwatorem i mam bekę z tego co ona robi prócz pierwszych kilku lat kiedy jeszcze byłem w niej zauroczony
@Prawdziwychudybyk: szacunek do siebie mógłbym mieć gdybym miał kochająca dziewczynę i wtedy mógłbym bez precedensu kłaść na to lagę ale nie mam a blokowanie to dla mnie dziecinada, chce niech pisze jak mi sie będzie nudzić to przyjadę i może napisze kolejna historie ;)
Chłopcy powiem wam jedno co racja to racja po części sie zgadzam ale ja jestem takim przegrywem życiowym jeśli chodzi o baby ze mnie to już nie rusza ja sie przyzwyczaiłem ze dziś jest zajebiscie a jutro z dupy nagle jest dystans bo spotykałem sie z wieloma dziewczynami i finał ten sam #p0lkif0rever
@Kucharzpiekarznekromanta: co ty mowisz o godnosci. czlowiek z moim wygladem i pozycja społeczną musi sie ponizac zeby zdobyc choc troche atencji od mniej lub bardziej atrakcyjnej kobiety. aczkolwiek ja juz tego nie robie dlatego nadal jestem sam. wywyzszajac sie godnoscia nigdy bym nie byl z kobieta.
@Kucharzpiekarznekromanta: byla warta jak nie była tzipą. pozniej byly noze w plecy. teraz zostało tylko troche sentymentu. no i beka ze mozna z siebie robic taka ksiezniczke :)
@AllOver: bzdura :D jestem ponad to. ale i tak wg was jestem spyrmiorzem, ktory lize dupe i szuka okazji na ruchanie a nie wiem gdzie to wyczytaliscie w tekscie :D
@Cel87: qwa chłopie a kto powiedzial ze tego nie robilem? tam jest gdzies napisane ze to kobieta mojego zycia? dlaczego dorabiacie sobie scenariusz? przez ostatnie 5 lat mialem kilka randomowych spotkan z tą p0lka a wy myślicie ze ja za nią przez cale 7 lat z wywalonym jęzorem latałem xD ogar