Mietowaherbata94
Mietowaherbata94
  • 13
Mam pytanie, takie bardziej poważne.
Czy ktoś z was spędzał może wigilię na wigilii dla bezdomnych czy ludzi samotnych? Poważnie się nad tym zastanawiam. Mam gdzie mieszkać, mam brata, rodziców, dziadków. Od kilku lat najważniejszymi tematami są te kiedy znajdę sobie dziewczynę, lepszą pracę, po co ty w tą piłkę grasz, po co na rower jeździsz, masz prawie 30 lat i wcale nie myślisz o przyszłości. Każdy przyjazd do babci to krytyka
  • 11
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Capri-Sonne
Capri-Sonne
  • 6
@Mietowaherbata94: nie rozumiem czemu nie potrafisz podjąć dialogu z rodziną i wytłumaczyć swojego punktu widzenia. Skoro masz prawie 30 lat to chyba potrafisz uzasadnić swoje zdanie? Będziesz całe życie uciekał? Lepiej się skonfrontować z problemem. Jak mnie kiedyś zapytano kiedy sobie dziewczynę/żonę znajdę to powiedziałem, że chciałbym, ale żadna mnie nie chce. W wielu wypadkach to zamyka dyskusję. A jak dalej gadają, to powiedz "skoro tak dobrze wiesz, to mi
  • Odpowiedz
zaxang
zaxang
  • 189
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 129
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
AnonimoweMirkoWyznania
AnonimoweMirkoWyznania
  • 22
#anonimowemirkowyznania
Moja matka całkowicie odpływa, jeśli chodzi o związki… Ma dwójkę synów i wg. jej wizji „powinniśmy wziąć ślub i mieć dzieci w tym samym wieku co ona”. Kilka lat temu było tylko „ja to w waszym wieku już byłam zaręczona/po ślubie” jednak gdy ja, a rok później mój brat, przekroczyliśmy 30r.ż. zaczęła się ostro odklejać od rzeczywistości… Nie mamy dziewczyn – ja miałem kilka w czasach liceum/studia, a mój
  • 14
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
K.....o
K.....o
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania tl;dr jak tylko widze że zaczyna sie sie od "moja matka" i "wg jej wizji" to nie czytam. Dorośli ludzie żyją swoim życiem, moze czas odciąć pepowinę i przestać przejmować się tym co ci gadają starzy? Ja swojej matce zawsze odpowiadam krótko: ty mi życia układać nie będziesz, bo go za mnie nie przeżyjesz, a konsekwencji też za mnie nie przejmiesz.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
AnonimoweMirkoWyznania
  • 1
#anonimowemirkowyznania
Moja różowa zdecydowała się pójść na #studia na #logopedia Nie wybrała tego kierunku z uwagi na hajs czy możliwość prowadzenia własnej działalności, ale z czystej miłości do tego zawodu, do dzieciaczków, pasji do przedmiotów tam wykładanych. Jak ma nawet najnudniejsze zajęcia, to poświęca się im w 100% i zawsze jest szczęśliwa. Serio, niesamowite ile satysfakcji dają jej te studia ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Matemit
Matemit
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: W NFZ grosze. Jeżeli będzie rzeczywiście się rozwijać, będzie w tym dobra i myśli o prywatnej praktyce to może za dekadę kosić dobry hajs. Szczególnie w jakimś większym mieście.
Tylko to jest jeden z tych zawodów, w których trzeba włożyć masę wysiłku, żeby zrobić sobie markę i dojść do rozsądnych wynagrodzeń.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
AnonimoweMirkoWyznania
  • 1
knur:
Jeżeli założy sobie jakąś prywatną poradnię to coś tam zarobi, ale nie oczekiwałbym jakiś cudów. Jak sobie pogooglujesz zajęcia logopedyczne to w Warszawie (zakładam, że tu będzie najdrożej) masz od jakiś 80 do 150 PLN za godzinę.
Załóżmy, że bierze 150/h, 168 godzin w miesiącu (nie wiem czy to jest realne, ale powiedzmy, że jest najbardziej wziętą "logopeżką") to masz 25k na miesiąc. Usługi medyczne są zwolnione z VAT (jeżeli
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
AnonimoweMirkoWyznania
  • 2
#anonimowemirkowyznania
Mirki mam takie zagadnienie, moja matka lvl 52, tyra w fabryce na 3 zmiany, zawód który już praktycznie nie istnieje, zna komunikatywnie niemiecki i rosyjski, ma dosyć tej pracy ale musi mieć na życie. Chciałbym pomóc jej znaleźć normalniejszą pracę, opłacić jakieś kursy czy coś, ma ktoś pomysł za czym się rozejrzeć? Jakie kursy, szkolenia, branża tak żeby było do ogarnięcia dla niej. Smartfona, lapka normalnie obsługuje.
#anonimowemirkowyznania
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tobikas
Tobikas
  • 2
Customer service z niemieckim. Wymagają tylko niemieckiego i nic więcej. Najlepiej zdalnie. Hajs jest dobry, okolice 5500-6000 brutto. Zmiana jedna, dwie, rzadziej 3. W razie czego priv, chętnie pomogę.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
AnonimoweMirkoWyznania
  • 0
ŻółtaŻyrafa: Accounting. Z niemieckim na pewno wezmą, trochę Excela do tego i podstaw rachunkowości. Ale generalnie praca całkiem powtarzalna + kontakt z klientem, dostawcami. Może być accouts payables. To nie idealna praca, bez dram, ale może lepsza niż to co ma.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
jarqos
jarqos
  • 10
@kajelu: Zero dowodów. I akurat taki wpis zaraz po głośnej akcji z oklejaniem autobusów informującą o tym jak zadziała "polski ład" na budżet miasta.
  • Odpowiedz

Osiągnięcia