#anonimowemirkowyznania
Wyznałam dziś chłopakowi swój cel "zawodowy"
Chcę dostać się do pracy w IT, w której nie mam jeszcze doświadczenia, a na przygotowanie się do rozmowy rekrutacyjnej mam jeszcze trochę czasu. Jego pierwszą reakcją było parsknięcie śmiechem. Później coś tam mówił, że we mnie wierzy itd. nie pamiętam nawet dokładnie, bo zrobiło mi się w tamtym momencie bardzo przykro. Mam wrażenie, że nie traktuje moich założeń poważnie, a podświadomie myśli, że się
Wyznałam dziś chłopakowi swój cel "zawodowy"
Chcę dostać się do pracy w IT, w której nie mam jeszcze doświadczenia, a na przygotowanie się do rozmowy rekrutacyjnej mam jeszcze trochę czasu. Jego pierwszą reakcją było parsknięcie śmiechem. Później coś tam mówił, że we mnie wierzy itd. nie pamiętam nawet dokładnie, bo zrobiło mi się w tamtym momencie bardzo przykro. Mam wrażenie, że nie traktuje moich założeń poważnie, a podświadomie myśli, że się
dziewczyny twierdzą że nie okazuje uczuć, macie na to jakąś rade? Bo w sumie to psuje moje życie