@donmuchito1992: Za to o akcji Wisła już się uczy, przynajmniej ja pamiętam z lekcji historii. Łemkowie i Ukraińcy z którymi miałem do czynienia dość mocno akcentują krzywdy których doznali w wyniku akcji, więc wcale nie uciekamy tak przed swoją złą wersją historii.
Mirki są tu może jacyś hydraulicy? :) Jestem #januszehydrauliki i mam problem z C.O., w domu u rodziców. Jakiś lokalny #miszcz zakładał tam C.O. i niestety nie grzeje, woda użytkowa gorąca, ale nie idzie na grzejniki. Jak dla mnie, na chłopski rozum spierdzielone jest połączenie na wymienniku ciepła, ale jak już wspomniałem #januszhydrauliki, niech ktoś kumaty rzuci okiem i podpowie to będę bardzo wdzięczny.
Dokładnie tak jest w instrukcji. Pompa na wejściu na piec ciężko startowała, kupiona nowa, filtr sprawdzony- działa, zawor sprawdzony - działa. Cała instalacja wyczyszczona. Gorące jest tylko wejscie z pieca na wymiennik i reszta zimna. Pompy chodzą.
@Czesiek_Hydraulik: To tak : pompa jest na powrocie do kotła i na zasilaniu instalacji c. o. I na zasilaniu c. w. u. Niestety nie grzeje wcale ;/ i problem jest ze "majster" wie lepiej, co nie nieziemsko w-----a, ale nie mój dom, a ojciec niech słucha kogo chce. Srubunki są więc nie problem przełożyć. Jakbyś miał chwilę to mógłbyś mi wytłumaczyć ocb z tym wymiennikiem? Bo ja rozumiem to tak
@Czesiek_Hydraulik: Czyli wymiennik jest bezpośrednio punktem "wymiany"ciepła. Ja rozumiałem to tak że woda z pieca idzie na kaloryfery przez wymiennik, i woda z kaloryferów wraca do pieca przez wymiennik. Woda która idzie na kaloryfery jest schładzana, a woda na piec jest podgrzewana, aby wyrównać straty. Dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienie #wykopuczy i szukamy z ojcem przyczyny dalej. :) Co do instalacji manometry widziałem na "zbiornikach" czerwonym i niebieskim.
Mireczki potrzebuję waszej pomocy. Jestem totalnie zielony w programowaniu, ale myślę o rozpoczęciu studiów informatycznych. Chciałem się pouczyć programowania, i tu pojawia sie moje pytanie. Jaki język polecacie do nauki?
@WlasciwosciBetonu: Wracając do szkoły średniej, WOSu i ewentualnie na dalszym etapie: prawa, socjologii, istnieje takie pojęcie jak norma społeczna, która dzieli się m.in. na normę obyczajową- w skrócie zespół norm (nieformalnych) panujących w danej zbiorowości (w tym przypadku można ją nazwać polskim społeczeństwem). Są też normy zwyczajowe i moralne, myślę że opisywana sytuacja też może się do nich odnieść. Łamiąc te zasady taka osoba musi liczyć się z ostracyzmem społecznym,
https://youtu.be/Mi6Tu5wxHkQ