Woolite Perła czyli jak należy uważać na promocje i przeceny.
Bez zbędnego wstępu. Byłem wczoraj na zakupach w pobliskim sklepie sieci Lewiatan. Na liście moich zakupów znalazły się między innymi środki piorące.
Na półce z proszkami itp rzuciły mi się w oczy Naklejki PROMOCJA na płynach do prania pewnej marki. Skuszony obniżoną ceną i faktem ,że i tak miałem kupić płyn do prania ubrań kolorowych i czarnych Wsadziłem dwie kolorowe promocyjne butelki do koszyka i powędrowałem zadowolony do kasy.
Nic nie podejrzewając dzisiaj (niedziela 11 XII) zabrałem się do prania z użyciem wczoraj zakupionych i jeszcze nie otwieranych płynów.
Jakież było moje zdziwienie gdy po odkręceniu zakrętki płynu do prania kolorowych ubrań okazało się ile tak na prawdę w tych dosyć dużych promocyjnych opakowaniach jest produktu ! Odkręciłem też natychmiast płyn do prania tkanin czarnych aby się przekonać czy to przypadek czy norma w produktach tej firmy.
Moje zdziwienie było jeszcze większe bo
płynu do czarnych tkanin było nawet mniej niż tego do kolorów.
Zielona linia pokazuje poziom płynu w opakowaniach. Niestety czarna butelka nie przepuszcza światła więc nie widać z zewnątrz ile jest płynu.
Żałuję ,że paragon za zakupy zostawiłem w sklepie przy kasie. Płyny są dosyć gęste więc trzymając w ręku zamkniętą butelkę nic nie chlupie i nie pozwala wyczuć ,że w rzeczywistości pół opakowania jest puste. Myślę również ,że nikt w sklepie nie patrzy pod światło ile produktu znajduje się w butelce.
Wielokrotnie kupowałem produkty tej firmy (NIE-promocyjne) i nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją.
Ciekawe czy to przypadek czy celowe zabieg. Obniżymy cenę , damy naklejkę promocja ale nalejemy tylko połowę tego co zwykle. Głupki się dadzą nabrać i jeszcze będą się cieszyć .
Jeśli to pomysł marketingowców producenta Reckitt Benckiser to oby wam karp zatęchł na święta i choinka zapleśniała !
Słowo na koniec. Jak widzicie w sklepie napis promocja to niech wam się włączy w głowie światełko ostrzegawcze. Sprawdźcie 3 razy zanim sięgniecie po produkt "promocyjny" **czy przypadkiem ktoś nie chce z was zrobić głupków ! **
Komentarze (123)
najlepsze
Najwidoczniej padłeś ofiarą takich praktyk.
Czego to nie wymyślą. Tydzień temu do sklepów weszła dopiero Perła Miodowa, a teraz już nowe piwo... Browary Lubelskie szaleją
Generalnie jeśli chodzi o pranie kupuje tylko sprowadzaną z Niemiec chemię. Owszem, jest droższa ale jakość niemieckiej chemii domowej jest nieporównywalna do polskiej a wcale dużo droższa nie jest. Po niemieckim proszku nie zostają grudy w pojemniku, płyny są wielokrotnie gęstsze i ładniej pachną
To powiedz mi, czemu polski persil zostawia białe grudy wyglądające jak zeskrobana farba, a niemiecki odpowiednik nie? Czemu niemiecki płyn do prania (też persil) jest gęsty i wystarcza go 50 ml na pranie, a polski jest rozwodniony i zalecają wlewanie 200ml przy czym różnica w cenie to ok 15-20zł.
Mi się jednak podobała ostatnio promocja w tesco i już myślałem że to o tym wykop
Był płyn do prania Perwoll 2L za 22.99 i była taka promocja 2za1 czyli taka jak w Tesco często jest na różne produkty więc kupując 2x2L można było zapłacić 22.99
Jednak
Uważajcie na promocję czekolad (chyba Wedla). Są sprzedawane pojedynczo, albo w opakowaniach "3+1 gratis", Przy czym po przeliczeniu cena opakowania z gratisem jest chyba tylko z 10 gr. niższa niż czterech pojedynczych.