No i znów podrażniliście mi z rana ślinianki :) Ale przynajmniej wiem, co zrobię dzisiaj na obiad. Akurat jakieś mięso mam, a i kapucha się znajdzie ;)
I znów Ci wykopię- fajnie, że wrzucasz takie proste, najzwyczajniejsze dania (których zresztą ja się nie odważyłam opublikować, może za mało uwierzyłam w chęci wykopowiczów), które większość raczej lubi. I szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z dodaniem boczku do gołąbków, trzeba będzie sprawdzić :) U mnie w rodzinie jedna osoba robi na Wigilię wersję bezmięsną- z ryżem i grzybami, bardzo miła dla kubeczków smakowych odmiana po zwykłych gołąbkach. Jak znajdę proporcje
@atrapa: ".. Na ok. 10 minut przed końcem pieczenia gołąbków, wlewamy do nich sos ..... i gotowe! "
Rzeczywiście, mogłem dopisać że że w ciągu tych 10 minut dochodzi do reakcji połączenia sosu pomidorowego z sosem z gołąbków, ale liczyłem na inteligencję wykopowiczów. A to co "...się wytopiło z tych gołąbków..." jest nieporównanie lepsze i bardziej aromatyczne od wygotowanej zupy kapuścianej :) Polecam spróbować.
Komentarze (38)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Rzeczywiście, mogłem dopisać że że w ciągu tych 10 minut dochodzi do reakcji połączenia sosu pomidorowego z sosem z gołąbków, ale liczyłem na inteligencję wykopowiczów. A to co "...się wytopiło z tych gołąbków..." jest nieporównanie lepsze i bardziej aromatyczne od wygotowanej zupy kapuścianej :) Polecam spróbować.