Szkoła nie jest dobrym miejscem na katechezę
"Uczenie gotowych formułek w szkole nie da im smaku wiary. Dzieci uczone w salach katechetycznych miały lepszy związek z parafią, może nie do końca wszystko rozumiały, ale na pewno czuły tę atmosferę podniosłości." - ciekawy wywiad z jezuitą O. Jackiem Prusakiem
- #
- #
- #
- 89
Komentarze (89)
najlepsze
Nagość jest dla Ciebie czymś złym, wstrętnym i obrażającym, a nie naturalnym? To jest już chyba jakieś zboczenie...
A że RELIGIA wygląda jak wygląda i ma być jedynie narzędziem indoktrynacji - nie dziwi mnie to że tyle uczniów z niej rezygnuje.
Jeśli ktoś oczekuje, że na przedmiocie religii otrzyma odpowiedzi na trudne pytania to powodzenia. Ze swojego doświadczenia wiem, że większość księży wysiada przy trudnych pytaniach (frustracja to tylko początkowa reakcja - potem jest jeszcze gorzej), nie jest im na rękę przy całej klasie być zaginanym (a tak
przez te wszystkie lata trochę katechetów/księży/zakonnic się nazbierało i żaden z nich nie był tak dobrym nauczycielem tego przedmiotu jakiego miałem w ostatniej klasie liceum. Mieliśmy księdza/wikarego czy jak oni tam mają o jakich mówisz - którzy wyjątkowo rzadko się zdarzają. na początku lekcji padało pytanie: o czym to dziś porozmawiamy.. chodziło raczej o te trudne pytania, każdego rodzaju, bo jeśli ktoś zaproponował temat to ksiądz nie odwracał głowy czy nie zmieniał tematu tylko dlatego, że był niewygodny or sth. rozmawialiśmy: o aborcji, eutanazji, innych religiach, tematach poruszonych w filmach jakie oglądaliśmy. i to wszystko nie na zasadzie indoktrynacji, ale wzajemnym poszanowaniu zdania jednostki.
mimo, że sam pozostawałem na ogół pozostawałem sceptyczny co do religii ogółem to jestem wierzący... ale stosuje dekalog wg naszego księdza w sposób niewłaściwy (czyt. wybiórczo).. o tym też rozmawialiśmy ;]]]
osobiście
Ten cytat z artykułu doskonale oddaje największy problem chrześcijaństwa (i religii jako takich) - ludzie chcą odpowiedzi na fundamentalne pytania (dzieci jeszcze nie są spaczone poprawnością społeczną) na temat egzystencji, a religie nie potrafią takich odpowiedzi dać. Są nielogiczne. powodują zwiększanie kontroli nad ludźmi i ogłupianie
myślę, że trochę racji w tym jest...
generalnie uważam, że ludzie potrzebują religii po to, żeby mieć wytłumaczenie spraw, których sami nie rozumieją...
"dlaczego
@edit
Coś nie zbyt działa to "odpowiedz" Myślałem, że wtedy odpowiadam na komentarz kogoś innego.