Colin był największym idolem mojego dzieciństwa. Do dzisiaj nie mogę odżałować, że zginął. Tym bardziej jeśli pomyślę, że w przyszłym roku miał startować w cyklu WRC w zespole Subaru.. Masakrycznie mi smutno.. Spoczywaj w spokoju, Colinie Mcae.. [']
Zauważyliście pewien schemat w ocenach komentarzy do tego wykopu? Jak ktoś za Colinem McRae nie płacze, to zostaje już u progu zminusowany? :D Taki mały offtop ode mnie.
ja zwykle moich uczuć na necie nie rozpowszechniam.
A dla zawodników rajdowych mam wielki szacunek, i żywych i zmarłych, Colin był wielki, jeździł pieknym Subaru, wydaje mi się że przeżył swoje życie na 100% a tragiczna śmierć w wypadku helikoptera nie pozwoliła na przekroczenie tych 100%.
O Januszu Kuligu był parę razy w TVP regionalnej (Info) piękny i wzruszający film dokumentalny. Szkoda że nie można go chyba nigdzie znaleźć.
mat3 kilka komentarzy wyżej, chyba odbiega od schematu. Z resztą nie tylko on, zuraw nie płacze i ma plusy więc coś ten schemat nie odzwierciedla rzeczywistości.
wiecie co jak tak czytam te komentarze to żal po prostu... owszem, może dzieciaki znały Colina tylko wyłącznie dzięki grze komputerowej... i ci co nie interesują się WRC pewnie też słyszeli o nim tylko dzięki grze... i jeśli ktoś z was niechce to po prostu niech za nim nie płacze i niech go nie żałuje... ale jest pewna grupa ludzi, do której należę również i ja, która znała i podziwiała Colina za
Komentarze (30)
najlepsze
Kto wygrał wyścig?
-przedstawicie handlowy w astrze.
Colin był największym idolem mojego dzieciństwa. Do dzisiaj nie mogę odżałować, że zginął. Tym bardziej jeśli pomyślę, że w przyszłym roku miał startować w cyklu WRC w zespole Subaru.. Masakrycznie mi smutno.. Spoczywaj w spokoju, Colinie Mcae.. [']
Nie zapominajmy również o Richardzie Burnsie!
A dla zawodników rajdowych mam wielki szacunek, i żywych i zmarłych, Colin był wielki, jeździł pieknym Subaru, wydaje mi się że przeżył swoje życie na 100% a tragiczna śmierć w wypadku helikoptera nie pozwoliła na przekroczenie tych 100%.
O Januszu Kuligu był parę razy w TVP regionalnej (Info) piękny i wzruszający film dokumentalny. Szkoda że nie można go chyba nigdzie znaleźć.