Za czasów quake2 grałem na invercie (kumpel gra do tej pory we wszystkie fpsy z invertem), pewnie byłem za młody na dochodzenie o co chodzi z myszką jak siadłem po kimś kto na tym grał i tak się już przyzwyczaiłem...
Po jakimś czasie zacząłem grać normalnie, chociaż był moment że mogłem grać i tak i tak, a przystosowanie się do tego zajmowało tylko kilka minut ;)
Latanie śmigłowcem na invercie jak najbardziej (bo śmigłowcem żeby "pójśc" do przodu trzeba się pochylić) ale granie jako postać FPP na invercie to hardkor :-) kiedyś mi brat włączył to cudo w Quake'u i myślałem że się potnę, a nie znałem inglisza ni w ząb i nie wiedziałem jak się z tego wyplątać w menu! Z dziwnych nawyków - w wieku młodszym grałem też zawsze kursorami zamiast "wsadem" w związku z tym
Widzę, że jestem dinozaur wśród graczy. Jeśli w grze nie dało się ustawić ruchu na kursorach (wyścigi / fps) to rezygnowałem z pozycji. De facto dopiero niedawno dowiedziałem się, że układ ruchu na literach ma nazwę "wsad" :] Ale czemu się dziwić, skoro najnowsze pozycje na mojej półce to: CS Antology, Diablo 2 czy C&C The First Decade.
Do czego zmierzam, "wsad" był dla mnie barierą nie do przejścia a co dopiero
szczerze to nie gram na odwróconej osi bo mnie to drażni, ale trafiła mi się kiedyś taka gierka co miała odwróconą oś i nie dało się tego zmienić.. osobiście ukończyłem grę :)
Komentarze (90)
najlepsze
Po jakimś czasie zacząłem grać normalnie, chociaż był moment że mogłem grać i tak i tak, a przystosowanie się do tego zajmowało tylko kilka minut ;)
Do czego zmierzam, "wsad" był dla mnie barierą nie do przejścia a co dopiero
Komentarz usunięty przez moderatora