o tym jak znalazłem telefon komórkowy na koncercie
Gdy okazało się, że telefon działa pomyślałem "ale dzis komuś humor poprawię". Godzinę później, prawdopodobnie przez właściciela telefonu, zostałem obrzucony błotem... i spróbuj tu być uczciwy.
telefon z- #
- #
- #
- #
- #
- 207
Komentarze (207)
najlepsze
Po ch*j się z burakami zadawać... Za dobry jesteś, ot co, a teraz telefon ma pewnie przemiły pan pies....
Zresztą, taki koncert to nic dziwnego, że na buraka się trafia.
Bądź co bądź, z d%$!!ami nie lubię dyskutować, wywaliłem SIM, telefon trafił do starszej osoby, która ma przynajmniej teraz kontakt z
Jak miał na imię jej chłopak?
Gdy jesteś przekonany na 99% kto zwinął Ci coś i nie masz dowodów, a oskarżać bezpodstawnie nie masz zwyczaju to emocje długu nie opadają..
Powiedziałem, telefon jest jego, jeśli udowodni właścicielstwo. Udowodnił i postawił za to flaszkę. Wszyscy byli zadowoleni :)
Więc wszyscy sapiący się - uczciwość popłaca ;]
na tym dansingu
jakos mi sie skojarzylo :D
Piłeś w pracy? ;P