3) otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
@sesueso: A ja jeżdżę rowerem i mam prawo jechać ulicą jak nie ma ścieżki. Mam też prawo wyprzedzać prawą stroną ale wa go mać jak, skoro wszyscy z wielkim sercem zostawiają na środku pas startowy dla motocykli? Efekt - albo jadę środkiem i blokuje motocyklistę, który co chwila odkręca manetkę albo ciągnę rower z jedną nogą na krawężniku. W tej walce o swoje, użytkownicy silnikowych jednośladów chyba się zapędzili.
Co za baran. Ja nie wiem, że tak podstawowe rzeczy jak włączenie kierunkowskazu i spojrzenie w lusterka stanowią taki ogromny problem. CODZIENNIE na trasie dom-praca-dom (łącznie ok 12km) widuję kilkunastu (kilkudziesięciu) idiotów nie używających kierunków, ewidentnie nie patrzących w lusterka, nie włączających świateł.
Te proste czynności powinny być "warte" kilku punktów i paru stówek, bo stanowią nie mniejsze zagrożenie niż przekraczanie prędkości, wymuszanie pierwszeństwa czy rozmawianie przez telefon podczas jazdy.
@majnus: wykop jest o otwarciu drzwi stojącego w korku samochodu a Ty piszesz o kierunkowskazach. Stąd pewnie te minusy, poprostu niezgodność treści z komentowaną zawartością ;)
Jak ktoś zazdrości motocykla, bo nie ma pieniędzy, albo mu mama nie pozwala, to próbuje właśnie wyładować stres w powyższy sposób. Motocyklista jechał powolutku, nie sprawiał zagrożenia dla pozostałych uczestników ruchu, a co ważniejsze nie powodował zastoju w korku, tylko całkiem korek omijał. Widać ewidentnie, że taksiarz czekał z otwarciem drzwi na to, aż motocyklista podjedzie, albo zwyczajnie jest baranem i nie spogląda w lusterko otwierając drzwi na drodze.
@Glowacki92: Tak z zawiści, że go nie stać na motocykl (czyżbyś był użytkownikiem apple?) rozwalił sobie drzwi. Cóż za elokwentny pokaz logiki milordzie.
Nie zauważyłeś, że facet miał otwarty bagażnik i prawdopodobnie wychodził właśnie do niego? A nie patrzył w lusterko, bo pewnie pomyślał, że trudno o wypadek kiedy wszyscy dookoła niego stoją w miejscu.
Głupole! Opanujcie się! Motocyklista nie złamał przepisów,a kierowca samochodu widać chciał wysiąść i dojść do bagażnika. Popełnił błąd, nie upewnił się, że otwarcie drzwi nie spowoduje niebezpieczeństwa i mamy sytuacje jaka powstała. Błędy przytrafiają się każdemu, na szczęscie nikt w tym przypadku nie ucierpiał.
Już niektórzy chcą flame war zrobić... Taksówkarz zawalił ewidentnie bo nie popatrzył jak otwierał drzwi, a motocykl jechał powoli więc nie miałby problemu z jego zauważeniem. Jednak już zaczynają się oskarżenia tak jakby każdy kierowca czyhał na motocyklistów i pewnie sobie jeszcze odznaczał kreskami każdego skasowanego... A tu koleś chciał wyleźć do bagażnika prawdopodobnie, po wszystkim nawet widać, że chciał pomóc motocykliście się "odkleszczyć", wszystko spokojnie, bez nerwów. Tak to wygląda na
@sesueso: "Taksówkarz naucza jak nie tworzyć korków :)". Po pierwsze, jakim cudem jednoślad może tworzyć korek? Po drugie "Taksówkarz naucza". Raczej taksówkarzy powinno się nauczać, bo każdy z nich jeździ niczym święta krowa po swoim mieście. Osobiście tępię taksówkarzy za każde przewinienie na drodze. Zazwyczaj jeżdżą jak szaleni, nie zważając na innych, a największe pretensje mają do jeżdżących z przepisami [i/lub] po prostu chcących przepuścić kogoś np. na pasach.(wiele razy byłem
Stworzenie zagrożenia w ruchu poprzez otwarcie drzwi jest wykroczeniem, dziadyga z taxi nie spodziewał się że jest nagrywany pewnie, a tak mamy piękny dowód na jego przewinienie. Jazda w korku pomiędzy autami nie jest zabroniona, wypowiadało się już wielu ekspertów w tym temacie.
Ogólnie jadąc czy to motorem czy rowerem trzeba mieć oczy dookoła głowy, w szczególności gdy wykonuje się jakieś manewry typu wyprzedzanie innego pojazdu czy właśnie jazda pomiędzy autami. Przekonałem się o tym dwukrotnie w tym roku. Jedna sytuacja mogła zakończyć się poważnymi złamaniami gdyż przy prędkości ok. 50km (jechałem na rowerze) dziadek w niebieskim golfie wymusił pierwszeństwo, nie wiem czy mnie nie widział czy myślał, że zdąży. Całe szczęście, że się wystraszył
Komentarze (157)
najlepsze
3) otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
W tym
Te proste czynności powinny być "warte" kilku punktów i paru stówek, bo stanowią nie mniejsze zagrożenie niż przekraczanie prędkości, wymuszanie pierwszeństwa czy rozmawianie przez telefon podczas jazdy.
Powyższe zachowanie pasuje
nie pomyślał i nie spojrzał w lusterko, jego wina
Nie zauważyłeś, że facet miał otwarty bagażnik i prawdopodobnie wychodził właśnie do niego? A nie patrzył w lusterko, bo pewnie pomyślał, że trudno o wypadek kiedy wszyscy dookoła niego stoją w miejscu.
Ale jak widać najwyraźniej się mylił.
Pan (zresztą o zgrozo taksówkarz - zawodowy kierowca) jak widać nie ma nawyku patrzenia w lusterko!
Po prostu nie spodziewał się, że ktoś może jechać między samochodami. Co nie zmienia faktu, ze wina taksówkarza.
Zauważ, że pomaga motocykliście w odkleszczeniu.
- pani ktora otwierala drzwi przeciwko motocykliscie
- motocyklista przeciwko pani otwierajacej drzwi
- kierowca samochodu na ktory przewrocil sie motocyklista przeciwko motocykliscie