Taksówkarze często podstawiają się pod stłuczkę tą częścią samochodu, którą chcą sobie wymienić. Jak sobie chcą wymienić tył gwałtownie hamują, gdy wyczują że mogą złapać tego z nimi. Też mi chciał jeden dziad taki numer odwalić, ale zdążyłem zahamować.
A ja zawsze robię miejsce motocyklistom (jeśli sytuacja pozwala), oni ładnie dziękują migaczami i każdy jest zadowolony. Bądźmy dla siebie mili i świat będzie piękniejszy ;-)
@vipperek: I ja również dziękuję, dziś w drodze do pracy też paru takich miłych kierowców się znalazło:) Jednak ja bym jechał trochę uważniej na miejscu tego motocyklisty, widać było że bagażnik jest otwarty więc kierowca może wyskoczyć nieoczekiwanie z samochodu. Niestety, my motocykliści nie mamy łatwo, czasem trzeba myśleć za wszystkich.
No prawda jest taka ze chyba bym mu od razu walnal w ten glupi leb.
Co do prawa to motycyklista jedzie bardzo powoli i jak juz ktos napisal nie mozna otwierac drzwi w korku czy to na postoju nie upewniajac sie ze nic nie jedzie. Dodatkowo jak stoja auta mozna jechac obok motocyklem to nie jest zabronione.
Do autora: zniem ten opis bo jest tak samo smutny jak ty, na tym filmie
2. Trafił na mało agresywnego motocykliste, raz widziałem, jak nieco bardziej wkurzony jeździec (ale miał rejestracje podgięta ;)) pozbawił samochód lusterka za zajechanie drogi (wybitnie po hamsku, no ale niestety stereotyp kierowcy SUVa nie wziąl się znikąd) po czym zniknął gdzieś w oddali..
Ja jechałem 50 km/h między stojącymi samochodami - potem dopiero zdałem sobie sprawę co by się stało jakby ktoś nagle skręcał albo otworzył drzwi...trzeba jeździć pasem ruchu. Również pasażerowie wysiadając z auta nie rozglądają się czy coś nadjeżdża tylko otwierają od razu drzwi ;)
Komentarze (157)
najlepsze
Co do prawa to motycyklista jedzie bardzo powoli i jak juz ktos napisal nie mozna otwierac drzwi w korku czy to na postoju nie upewniajac sie ze nic nie jedzie. Dodatkowo jak stoja auta mozna jechac obok motocyklem to nie jest zabronione.
Do autora: zniem ten opis bo jest tak samo smutny jak ty, na tym filmie
2. Trafił na mało agresywnego motocykliste, raz widziałem, jak nieco bardziej wkurzony jeździec (ale miał rejestracje podgięta ;)) pozbawił samochód lusterka za zajechanie drogi (wybitnie po hamsku, no ale niestety stereotyp kierowcy SUVa nie wziąl się znikąd) po czym zniknął gdzieś w oddali..
wyobraźcie sobie, że każdy przepuszczany motocykl to kolejny samochód przed wami w korku!
pan co mówi o porządnym kasku i rękawicach sam jeździ w kasku YOHE :D