@Nemka: ja mam w dupie o jakiej firmie piszesz. Chodzi mi o sam fakt marnowania czasu na p##$%%#enie ze ta firma jest be a inna cacy. Na cos takiego trzeba miec 13 lat.
Smętne i złe, i naciągane bardzo. Przestałem czytać po fragmencie o kościele - wiary nie możesz uznać jako nieprawdziwą, ot tak. To nie jest pewne. Zakop.
Ostatnio też miałem przemyślenia, że cała masa czynności jakie wszyscy wykonujemy mają tak na prawdę charakter pozorny, są czynnościami robionymi proforma - bo tak się przyjęło, bo tak trzeba, bo tak jest... I to w bardzo wielu i różnych dziedzinach życia.
- I tak ludzie chodzą do Kościoła, ale jego nauki mają gdzieś
- Chodzimy na szkolenia, chociaż wszyscy - uczestnicy, organizatorzy itd. wiedzą, że są nic one za
Nie chcę używać konkretnych liczb, ale naprawdę duża część ludzi zapisuje się do kół naukowych, żeby mieć co w pisać w CV... To samo z organizacjami typu AIESEC. A potem wszystko się samo nakręca - "inni będą mieli dzięki temu przewagę w oczach pracodawcy, więc ja też się zapiszę".
Ale gorszy jest chyba "wolontariat" realizowany z czysto pragmatycznych powodów :| Teraz już nawet bezpłatne praktyki
@flann: Szczerze to mnie to... no.. nie interesuje zbytnio. Ja się temu poddaje, nie mam ochoty walczyć z wiatrakami. A że w temacie wykopu to postanowiłem się podzielić.
Producenci przetworów mięsnych dodają środki wiążące wodę aby zwiększyć ich wagę. Kupcie sobie szynkę lub kiełbasę od rolnika. Są suche gdy się je kroi. Pokrójcie sobie szynkę kupioną w sklepie - woda leje się strumieniami.
A jednak jest spora różnica w cenie między szynką ze sklepu a tą od rolnika.Gdyby producenci tego nie robili siłą rzeczy wielu biedniejszych ludzi nie mogłoby sobie pozwolić na zakup szynki.
@Nemka: Też zakopałem jako informację nieprawdziwą. Bo sama nas oszukujesz. Masz sporo racji, ale argumentujesz podając zbyt wiele informacji przesadzonych, przekoloryzowanych, nie popartych żadnymi faktami.
@kubatre1: W końcu znalazł się komentarz trafnie i wystarczająco lakonicznie pokrywający się prawie całkowicie z moją opinią na temat tego wykopu.
Spostrzeżenia te są bardzo oczywiste, niepotrzebne. Zamiast się smucić tym jak jest, nie lepiej żyć po swojemu, nie przejmować się tym, a co więcej - może nawet nauczyć się korzystać z tej a nie innej sytuacji? Nie ma też co przesadzać, że wszystkie korporacje okropne, wszyscy politycy kłamią, itd. To
Komentarze (170)
najlepsze
Konczac: to jest twoj tekst?
Ostatnio też miałem przemyślenia, że cała masa czynności jakie wszyscy wykonujemy mają tak na prawdę charakter pozorny, są czynnościami robionymi proforma - bo tak się przyjęło, bo tak trzeba, bo tak jest... I to w bardzo wielu i różnych dziedzinach życia.
- I tak ludzie chodzą do Kościoła, ale jego nauki mają gdzieś
- Chodzimy na szkolenia, chociaż wszyscy - uczestnicy, organizatorzy itd. wiedzą, że są nic one za
Ogólnie smutna jest obecna tendencja.
Nie chcę używać konkretnych liczb, ale naprawdę duża część ludzi zapisuje się do kół naukowych, żeby mieć co w pisać w CV... To samo z organizacjami typu AIESEC. A potem wszystko się samo nakręca - "inni będą mieli dzięki temu przewagę w oczach pracodawcy, więc ja też się zapiszę".
Ale gorszy jest chyba "wolontariat" realizowany z czysto pragmatycznych powodów :| Teraz już nawet bezpłatne praktyki
Producenci przetworów mięsnych dodają środki wiążące wodę aby zwiększyć ich wagę. Kupcie sobie szynkę lub kiełbasę od rolnika. Są suche gdy się je kroi. Pokrójcie sobie szynkę kupioną w sklepie - woda leje się strumieniami.
A jednak jest spora różnica w cenie między szynką ze sklepu a tą od rolnika.Gdyby producenci tego nie robili siłą rzeczy wielu biedniejszych ludzi nie mogłoby sobie pozwolić na zakup szynki.
Apple oszukuje ludzi sprzedając
A tak w ogóle to nic nowego tam nie napisałaś, jeden wielki truizm. Zakop.
To w sumie nie zakładaj blogaska, bo kto będzie czytał truizmy.
Jeżeli chcesz namówić zwierzęta do rezygnacji z mimikry i kamuflażu - to powiedz to ośmiornicy, że jej zachowanie w Twoim odczuciu jest nieetyczne.
Kompletnie nie rozumiem celu Twojego tekstu.
Krzyk idealistycznej rozpaczy, kontestacja czy stwierdzenie istniejącego stanu rzeczy?
Jeżeli to tylko obserwacja - to owszem trafna, choć dość oczywista.
Jeżeli manifest - to nieracjonalny.
Spostrzeżenia te są bardzo oczywiste, niepotrzebne. Zamiast się smucić tym jak jest, nie lepiej żyć po swojemu, nie przejmować się tym, a co więcej - może nawet nauczyć się korzystać z tej a nie innej sytuacji? Nie ma też co przesadzać, że wszystkie korporacje okropne, wszyscy politycy kłamią, itd. To
prawo patentowe uniemożliwi samodzielne oddanie moczu
Nie mogę sobie wyobrazić toku myślowego, który doprowadził cię do napisania tego zdania.