@Zauropsyd: akuratnie ostatnio sporo tam o ekonomii i tematach pokrewnych stąd dużo wykopów. Wezmę pod uwagę nienadużywanie tej strony na wykopie, dzięki za upomnienie :)
Jeśli chodzi o VAT to stała stawka na poziomie 18-20% doprowadziłaby do (oj jakże popularne ostatnio słowo) drożyzny.
Jak dla mnie jest to bardzo dobry pomysł, do kasy państwa wpłynęłyby mld złotych, które pomogłyby przetrwać ew. drugą falę kryzysu (która od jakiegoś czasu staje się coraz bardziej prawdopodobna). Problem polega na tym, że żaden rozsądny polityk nie zdecyduje się na podniesienie cen podstawowych dóbr o 20% (a w praktyce o ok. 30-40%).
1 Edukacja - tutaj można zaoszczędzić. Studia płatne ze stypendiami naukowymi dla osób wybitnych. Mamy za dużo studentów, szczególnie na popularnych humanistycznych kierunkach... Chcesz studiować? Bądź dobry albo płać. Otworzyc zawodówki i technika, tacy ludzie sa nam potrzebni, a fachowcy zawsze byli w cenie
2. Służba zdrowia. Jak to jest, że prywatne ubezpieczenie zdrowotne pokrywa koszty leczenia u prywatnych lekarzy, prywatnych klinikach a firma ubezpieczeniowa jeszcze ma zysk
1. tu się częściowo zgodzę - kształcimy zbyt dużo politologów, socjologów i innych przyszłych sprzedawców w biedronce. Bardzo podoba mi się to co zostało zorganizowane w niektórych bogatszych krajach arabskich - tam na kierunkach technicznych studiuję ok. 80-90% i to się opłaca (i studentą, którzy znajdą pracę w zawodzie, i państwu które będzie na nich zarabiać). Studia płatne - tak ale jeszcze nie teraz. Posiadamy olbrzymią grupę ludzi ,która nie
@wykopny: Więc obniżmy składkę, ale nie do poziomu kilkudziesięciu złotych. Dlaczego moi starzy, a pewnie i w przyszłości ja mogą płacić ponad 1k na ZUS a rolnicy 30 złotych? Gdzie tu logika.
@tymc: Nie rozumiemy się. Nie chodzi o likwidację dopłat państwowych do rolniczych ubezpieczeń społecznych, bo to nie ma żadnego sensu. Większość rolników i tak nie byłaby w stanie zapłacić pełnej składki, więc zamiast dziury 17 miliardów byłaby dziura 15 miliardów i ginące jak muchy tysiące ludzi pozbawione podstawowej opieki medycznej.
Chodzi o to, by obowiązki KRUSu - PiS-owsko-PSL-owskiej twierdzy urzędniczej - przejął ZUS, który robi dokładnie to samo - przyjmuje składki
Komentarze (55)
najlepsze
Jak dla mnie jest to bardzo dobry pomysł, do kasy państwa wpłynęłyby mld złotych, które pomogłyby przetrwać ew. drugą falę kryzysu (która od jakiegoś czasu staje się coraz bardziej prawdopodobna). Problem polega na tym, że żaden rozsądny polityk nie zdecyduje się na podniesienie cen podstawowych dóbr o 20% (a w praktyce o ok. 30-40%).
1 Edukacja - tutaj można zaoszczędzić. Studia płatne ze stypendiami naukowymi dla osób wybitnych. Mamy za dużo studentów, szczególnie na popularnych humanistycznych kierunkach... Chcesz studiować? Bądź dobry albo płać. Otworzyc zawodówki i technika, tacy ludzie sa nam potrzebni, a fachowcy zawsze byli w cenie
2. Służba zdrowia. Jak to jest, że prywatne ubezpieczenie zdrowotne pokrywa koszty leczenia u prywatnych lekarzy, prywatnych klinikach a firma ubezpieczeniowa jeszcze ma zysk
1. tu się częściowo zgodzę - kształcimy zbyt dużo politologów, socjologów i innych przyszłych sprzedawców w biedronce. Bardzo podoba mi się to co zostało zorganizowane w niektórych bogatszych krajach arabskich - tam na kierunkach technicznych studiuję ok. 80-90% i to się opłaca (i studentą, którzy znajdą pracę w zawodzie, i państwu które będzie na nich zarabiać). Studia płatne - tak ale jeszcze nie teraz. Posiadamy olbrzymią grupę ludzi ,która nie
Chodzi o to, by obowiązki KRUSu - PiS-owsko-PSL-owskiej twierdzy urzędniczej - przejął ZUS, który robi dokładnie to samo - przyjmuje składki