@sproject: Napiecie osiagnelo apogeum kiedy wbiegl z aparatem do salonu. Kazdy z wyciagnietych w ten zaiste uwodzacy obrazek czekal az glowny bohater odpali kompa i wrzuci zdjecia na fejsa..
Śniło mi się, że idę ze znajomymi jakąś halą gdzie była wystawa sztuki bardzo nowoczesnej. Rozmawialiśmy o głupotach, w pewnym momencie zacząłem coś opowiadać o murzynach. Pech chciał, że w tym samym momencie z naprzeciwka pojawiła się młoda murzynka (no bardziej mulatka), która jak tylko usłyszała moje słowo "murzyn" zrobiła minę pobitego psa, a wszyscy ludzie dookoła zaczęli na mnie dziwnie patrzeć. Ja zgłupiałem, bo przecież
Polecam opowiadanie Larry Niven - Niestały Księżyc
Pewnej nocy Księżyc świeci niezwykle silnym blaskiem. Podejrzenia padają na nagły i gwałtowny wzrost aktywności słonecznej. Na oświetlonej części Ziemi prawdopodobnie życie już nie istnieje. Bohaterowie szykują się na przyjście apokalipsy. Zaczyna zrywać się silny wiatr...
Ja zawsze mam chore sny z samochodem, że nie mogę zahamować. To jest tak wnerwiające uczucie, jak hamujesz a samochód nadal jedzie. Miałem w sumie podobną sytuację na realu jak klocek mi z przodu wypadł i przez chwilę nie miałem hamulców, ale to udało się opanować ręcznym i hamowaniem silnikiem :P
Tobie nie działają hamulce? Mi zawsze noga odpowiadająca za naciskanie hamulca drętwieje, co kończy się spektakularnym wypadkiem i śmiercią, po której się budzę ;-)
Kolejna kategoria snów, których nienawidzę to sny o walce na pięści. Każdy mój cios wyprowadzony z nawet największą premedytacją i najsilniejszym skupieniem, z zamysłem znokautowania przeciwnika jest tak cholernie anemiczny, jak gdyby uderzał przedszkolak.
Sytuacja działa się w moim dawnym pokoju w mieszkaniu rodziców. Wieczorem wyjrzałem za okno i zobaczyłem że księżyc wygląda jakby był zaćmiony (oblany czerwonawą poświatą). Później zaczęła ona znikać i pojawiać się znowu jak podczas zmieniania przeźroczy. Po chwili obok Księżyca pojawiła się tarcza Ziemi (!) - wyglądała tak jak jest widoczna z powierzchni Księżyca właśnie - i zaczęła obracać się i kręcić wokół Księżyca. Zszokowany skoczyłem po
No wlasnie opis Twojego snu jest "za realny" . Od kiedy to sny maja taka skladnie? Mi to wyglada na zwykle opowiadanie na lekcje polskiego no ale spoks. Od kiedy wykop wykopuje opowiadanka ?
Mi się dziś w końcu udało osiągnąć pierwszy udany świadomy sen :D, poza tym że to świetne uczucie i obudziłam się z wielkim uśmiechem na twarzy to był tam mocno niepokojący element. Pierwszą rzeczą (po tym jak dokładnie obejrzałam wszystko w swoim otoczeniu nie mogąc się nadziwić że to wytwór mojej wyobraźni :P) jaką postanowiłam zrobić było rzecz jasna latanie ^^ więc wystartowałam z jakiejś łąki machając rękami, lecąc wysoko nad drzewami
@Yavanna: Skąd wiesz, że to był sen a nie rzeczywistość? Skąd wiesz, że nie jestem wytworem Twojej wyobraźni ? Mózg Cię troll-uje i sam wymyślił ten komentarz, który właśnie piszę, gdyż jestem wytworem Twojej wyobraźni. W tym momencie właśnie śpisz a świat realny jest gdy wydaje się Tobie, że śpisz.
Miałem już kilka snów o tornadach. Najciekawsze jest to że budynki nigdy się nie walily i rozpadały tylko przewracały na bok fajne uczucie. Ja bym na twoim miejscu zasnął jak najszybciej licząc na kontynuacje.
Komentarze (26)
najlepsze
Śniło mi się, że idę ze znajomymi jakąś halą gdzie była wystawa sztuki bardzo nowoczesnej. Rozmawialiśmy o głupotach, w pewnym momencie zacząłem coś opowiadać o murzynach. Pech chciał, że w tym samym momencie z naprzeciwka pojawiła się młoda murzynka (no bardziej mulatka), która jak tylko usłyszała moje słowo "murzyn" zrobiła minę pobitego psa, a wszyscy ludzie dookoła zaczęli na mnie dziwnie patrzeć. Ja zgłupiałem, bo przecież
Pewnej nocy Księżyc świeci niezwykle silnym blaskiem. Podejrzenia padają na nagły i gwałtowny wzrost aktywności słonecznej. Na oświetlonej części Ziemi prawdopodobnie życie już nie istnieje. Bohaterowie szykują się na przyjście apokalipsy. Zaczyna zrywać się silny wiatr...
OK.
Tobie nie działają hamulce? Mi zawsze noga odpowiadająca za naciskanie hamulca drętwieje, co kończy się spektakularnym wypadkiem i śmiercią, po której się budzę ;-)
Kolejna kategoria snów, których nienawidzę to sny o walce na pięści. Każdy mój cios wyprowadzony z nawet największą premedytacją i najsilniejszym skupieniem, z zamysłem znokautowania przeciwnika jest tak cholernie anemiczny, jak gdyby uderzał przedszkolak.
Sytuacja działa się w moim dawnym pokoju w mieszkaniu rodziców. Wieczorem wyjrzałem za okno i zobaczyłem że księżyc wygląda jakby był zaćmiony (oblany czerwonawą poświatą). Później zaczęła ona znikać i pojawiać się znowu jak podczas zmieniania przeźroczy. Po chwili obok Księżyca pojawiła się tarcza Ziemi (!) - wyglądała tak jak jest widoczna z powierzchni Księżyca właśnie - i zaczęła obracać się i kręcić wokół Księżyca. Zszokowany skoczyłem po