Jeśli nawet urządzenia to mam moc 2W przez jedną milisekundę podczas każdego kroku to za wiele energii nie uda się z tego uzyskać.
Energia tracona na ciepło, wytwarzane przez reakcje chemiczne w komórkach mięśni nadal będzie tracona, a nawet będzie jej tracone jeszcze więcej bo mięśnie będą musiały ciężej pracować. To urządzenie niczego nie odzyskuje a jedynie wytwarza energię przy
Napisałem im komentarz o "energii w wattach" pod tekstem jakiś czas temu, ale albo jeszcze trawią i nie mogą zrozumeć, co jest nie tak, albo ocenzurowali to, żeby nie przeszkadzało w robieniu kaszy z mózgów ciemnemu ludowi. Ot dziennikarzyny-ciemniaki.
Czy nie jest czasem tak, że musimy przez to włożyć więcej energii w chodzenie, by nie tylko pokonać tarcie stabilną podeszwą, ale teraz także kompresować ciecz?
@Pherun: sprężynująca poduszka pod piętę ma za zadanie oddać ci szybko prawie 100% energii włożonej w ściśnięcie "sprężyny" i poprawić wyskok, ale gdy włożoną energię wykorzystuje ładując telefon, to zwróci ci odsprężynowując powiedzmy 20% i będzie ci się ciężej dźwigało nogę, bo dostarczasz kolejnej energii, więc się szybciej zmęczysz.
Była też kiedyś taka fajna stronka i filmik pokazujący projekt ładowania różnych akumulatorów w specjalnych strojach w których się jeździ na rowerze, biega, lub wyżej wymienionych butach. Takie odzyskiwanie własnej energii.
Komentarze (16)
najlepsze
Wat to jednostka mocy a nie energii.
Jeśli nawet urządzenia to mam moc 2W przez jedną milisekundę podczas każdego kroku to za wiele energii nie uda się z tego uzyskać.
Energia tracona na ciepło, wytwarzane przez reakcje chemiczne w komórkach mięśni nadal będzie tracona, a nawet będzie jej tracone jeszcze więcej bo mięśnie będą musiały ciężej pracować. To urządzenie niczego nie odzyskuje a jedynie wytwarza energię przy
Chyba nikt nie wątpi, że jest to bardziej męczące niż chodzenie po twardej powierzchni.