T-Mobile i gwarancja
18 lipca oddałem telefon na gwarancję. Został naprawiony już 5 sierpnia. Do tego czasu fruwa po Polsce i nikt z T-Mobile nie rusza tyłka, żeby go odebrać i mi oddać. Zna się ktoś na tym, co mógłbym zrobić teraz?
- #
- #
- #
- #
- 88
18 lipca oddałem telefon na gwarancję. Został naprawiony już 5 sierpnia. Do tego czasu fruwa po Polsce i nikt z T-Mobile nie rusza tyłka, żeby go odebrać i mi oddać. Zna się ktoś na tym, co mógłbym zrobić teraz?
Komentarze (88)
najlepsze
Przytoczę swoją historię:
Około 1,5miesiące temu zginął mi telefon w klubie (to już 4ty zgubiony przeze mnie telefon w ciągu roku, ale mniejsza z tym) więc standardowo zadzwoniłem na infolinię, zablokowałem kartę, za dwa dni poszedłem do sklepu t-mobile wyrobić (kupić za 30zł) nową kartę sim. Przy każdym zgubionym telefonie i wyrobionej nowej karcie aktywowano mi ją w ciągu ok. 2-4godzin. Tym razem jednak przez cały dzień nie
- stać się natrętnym klientem/petentem, który wydzwania do osób, lub które nachodzi, i nie daje im spokoju albo
- słać im pisma z artykułami KC [np. art. 222 par. 1] wyznaczając termin jako ultimatum.
Droga sądowa na pewno nie byłaby usłana płatkami róż...
Zepsuł się telefon, a operator tylko świadczy usługę -gwarancję daje producent sprzętu.
Jak Wam się zepsuje telewizor, to psioczycie na operatora kablówki???
Z mojego doświadczenia wiem, że warto uderzać bezpośrednio do producenta, a nie do sprzedawcy...