WOODSTOCK-owiczów kontakt z naturą :/
Przeglądając facebook, w pewnym momencie natrafiłem na tę o to galerię. Jeden z woodstockowiczów w drodze na koncert potrącił niewinne zwierzę, a następnie miał z tego zabawę i traktował go jak trofeum. Nawet z zamazanymi oczami widać jak bije szydera. Gratuluję rodzicom!
WriterFAC z- #
- #
- #
- #
- #
- 231
Komentarze (231)
najlepsze
To nie woodstokowicz, tylko głąb, który pojechał do Kostrzyna na The Prodigy.
Tytuł rodem z Faktu.
Co do Prodigy na Woodstock to nie rozumiem po co ich tam ściągano. Osobiście bardzo ich lubię ale dwa lata temu na Open'er zauważyłem, że wśród wyczekujących na ich koncert fanów było dużo więcej takich właśnie Zacharych niż na innych koncertach. Dookoła było słychać strasznie dużo "ale napier
widocznie autor tego nie wiedział.. ja tam mu zostawiłem komentarz pod zdjęciem, ktoś nawet wkleił link do wykopu, może zobaczy, pomyśli i następnym razem zachowa się bardziej humanitarnie. Dla mnie zabawa martwym zwierzęciem to kretynizm.