@4est04: moglo byc duzo bezpieczniej na pasie awaryjnym z ustawionym trojkatem... albo mogla to byc ciearowka ktora jedzie za moment. Jednak co trzeba miec w glowie zeby zachowanie widoczne na filmiku uprawiac to nie ogarniam.
@Rayearth: Gdybyś kiedykolwiek widział autostradę na oczy (nie podejrzewam Cię o prowadzenie auta - na to przyjdzie czas za parę lat), to wiedziałbyś, że przy dużej prędkości ocena tego, czy auto przed Tobą jedzie, czy stoi, nie jest taka prosta. Po pierwsze dlatego, że mało kto spodziewa się na środkowym pasie stojącego auta. Po drugie dlatego, że auto "rośnie w oczach" dopiero kiedy znajdzie się w stosunkowo niedużej odległości (kilkaset metrów)
Ostatnio stoję sobie z rowerem i czekam na to kiedy skończy się sznur samochodów. Stoję i stoję już tak ze dwie minuty, bo z obu stron jadą. Nagle jeden z kierowców się zatrzymuje i daje mi znak, żebym przejeżdżał. Szok. Dosłownie szok. Specjalnie dla mnie potrafił się zatrzymać i kolumnę aut jadących za sobą. Niewiarygodne. Nie do pomyślenia. Jedzie samochodem i stać go na taki gest, aby stracić czas i benzynę na
Jakim trzeba być ku**a kretynem żeby stać na środkowym pasie bez chociażby trójkąta ;oooooo
"na 99% idiotka"
"Ona" raczej nie patrzyłaby pod maskę.
Czując, że coś złego dzieje się z samochodem (traci prędkość, zgasł, cokolwiek) mógł/mogła chociaż spróbować zjechać na pobocze, jeśli nie było takiej możliwości no to niestety czasu na ustawienie trójkąta miała niewiele o ile moment w którym zaczyna się film to początek "stania" na środkowym pasie, wnioskuje po opuszczeniu
@lsnlsn: to raczej autostrada. jak coś się dzieje nie tak, to samochód ma na tyle bezwładności, żeby dotoczyć się na pobocze... Nawet jak coś się zepsuło... wciśnij sprzęgło i się dotoczysz.
@SingularItY: Dlatego właśnie ja prawka nie robię i mam wyj@#!ne, że wszyscy robią i się dziwią dlaczego ja nie robię, wj@#!łbym na pierwszym lepszym zakręcie w coś.
Sądząc po czasie od wyjścia z zepsutego samochodu słusznie przy tym domniemywając że to punkt startowy awarii czas jaki minął do tragedii to sekundy. Oznacza to, że stawianie trójkąta ostrzegawczego mogło oznaczać "carmageddon". Tak mamy tylko "destraction derby". Jak dla mnie patowa sytuacja. Chyba najlepsze wyjście to zająć prawy pas i brzegiem jezdni lecieć stawiać trójkąt.
@Ortaldo_returned: Od samego początku maska była przecież otwarta! Sama się otworzyła? To właśnie teraz był "carmageddon" a "destraction derby" jak by ta osoba nie wychodziła z auta w ogóle. Proszę oglądnij jeszcze raz zanim zaczniesz pisać takie komentarze.
Minęło ponad 20 sekund od wyjścia "kierowcy" z auta. Maska była otwarta, dziwne. Tak jakby wcześniej ją otworzył/a, później wsiadł na chwilę i wysiadł. I właśnie od tego drugiego wyjścia zaczyna się filmik.
Ale do rzeczy. Jak to rozwiązać? O ile nie możliwe byłoby doczołganie się do pobocza, wyszedłbym i sprawdził czy środkowy pas za mną jest czysty. Szybkie otworzenie bagażnika i wyjęcie trójkąta. Później zapieprz na pobocze, szybki bieg jakieś 100
Komentarze (165)
najlepsze
"na 99% idiotka"
"Ona" raczej nie patrzyłaby pod maskę.
Czując, że coś złego dzieje się z samochodem (traci prędkość, zgasł, cokolwiek) mógł/mogła chociaż spróbować zjechać na pobocze, jeśli nie było takiej możliwości no to niestety czasu na ustawienie trójkąta miała niewiele o ile moment w którym zaczyna się film to początek "stania" na środkowym pasie, wnioskuje po opuszczeniu
Ale do rzeczy. Jak to rozwiązać? O ile nie możliwe byłoby doczołganie się do pobocza, wyszedłbym i sprawdził czy środkowy pas za mną jest czysty. Szybkie otworzenie bagażnika i wyjęcie trójkąta. Później zapieprz na pobocze, szybki bieg jakieś 100