Żeby załatwić kolesia, który zabija bociany sprawę trzeba zgłosić do właściwej dla twojego województwa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. To jest urząd, który zajmuje się ochroną gatunkową - czyli tez chronionym bocianem. Sama znam przypadki wyroków sądowych za zabicie bociana. O dziwo sądy bywają wrażliwe na sadystyczne zachowania wobec zwierząt. Do RDOŚ wystarczy zadzwonić i poprosić o rozmowę z osoba zajmującą się ochroną ptaków.
Drugie rozwiązanie to Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków - silna
Tak to jest jak się człowiek zabiera za coś o czym pojęcia nie ma ;). U mnie w rodzinie wujek posiada stawy hodowlane, z bocianami nigdy nie było żadnych kłopotów (vide 1 komentarz). Największą zmorą są czaple i kormorany.
A u mnie w wawie pojawiły się: bobry, fretki, czaple, bociany(były), żurawie, wydry- te ostatnie gdzieś się zapodziały, jest też więcej ryb no i wracają raki. Dlaczego? ANO ZLIKWIDOWANO WYSYPISKO KTÓRE KOMUCHY URZĄDZIŁY NA RZECE ŚWIDER PRZY SAMYM UJŚCIU DO WISŁY. Nie popieram takich metod, ale może właściciel ma za duży przychód ze stawu? Na ludzi też założy sidła? Pójdzie na Policję?
Policja jakos na jakakolwiek krzywde nie jest wrazliwa. Generalnie postrasz zażaleniem. Sprawni inaczej policjanci licza na nieznajomosc prawa wsrod obywateli. Tym bardziej na krzywde zwierząt. Ale powiedz im ze widziales konopie koło stawu. Reakcja pewnie bedzie natychmiastowa.
Komentarze (121)
najlepsze
Drugie rozwiązanie to Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków - silna
Komentarz usunięty przez moderatora