Sprawa jest prosta - o wiele łatwiej zarobić przyjmując model niska jakość + niska cena - duża liczba odbiorców niż wysoka jakość....Wymusza to stosowanie uproszczeń, bez których dzieło staje się niestrawne dla przeciętnego palanta. Dopóki coś jest rozrywką niszową trzyma się dość dobrze, chociaż jest to pewne daleko idące uogólnienie. Swoją drogą od pewnego czasu zauważam także 3 fazę tej ewolucji kulturalnej - fazę hipsterską tj. niska jakość, wysoka cena + duża
Dobra- gry ewoulują, choć nie zawsze w dobrą stronę. Jednak zmiany, które wprowadza producent dążą najzwyczajnie do jednego- zwiększenia sprzedaży. Niestety to, że wolałem apteczki i 10 broni naraz w starym Duke Nukem 3D nie sprawiło, że w DNFie było tak samo(aczkolwiek bawiłem się przy nim świetnie;) ). Chyba poprostu trzeba się dostosowywać i ewentualnie jedynie unikać naprawdę złych gier...
PS. No dobra sam się nie zawsze dostosowywałem, moją ulubioną serie gier-
Przetestowałem większość FPS'ów z naciskiem na multi ale to zaraz.... wpierw single
moha do pa bo się robiło jak w cod2, rtcw, hl2 wszystkie i bez dyskusji, fear niestety tylko 1, the regiment i mało osób zna tą grę, war world tactical combat (tfp) to dla rozrywki, ofp wszystko co wyszło + vbs i nie ma po prostu lepszego fps'a jeśli chodzi o realizm, no nie ma.
Komentarze (65)
najlepsze
PS. No dobra sam się nie zawsze dostosowywałem, moją ulubioną serie gier-
moha do pa bo się robiło jak w cod2, rtcw, hl2 wszystkie i bez dyskusji, fear niestety tylko 1, the regiment i mało osób zna tą grę, war world tactical combat (tfp) to dla rozrywki, ofp wszystko co wyszło + vbs i nie ma po prostu lepszego fps'a jeśli chodzi o realizm, no nie ma.
Wracając do multi... tu chyba,