Może nie jestem zbyt uczuciowy, i zwykle wszystko co w innych wzbudza jakieś tam super emocje u mnie przechodzi bokiem, ale oglądając kompilację powrotów w powiązanych - wzruszyłem się ;-).
W powiązanych jest o tym jak brat w podobny sposób zaskakuje siostrę. Tylko co to ma obchodzić resztę osób biorących udział w "ich" uroczystości?. Wydaje mi się, że to dość egoistyczna zagrywka. Po prostu bym się wk#!#ił jak by na moim święcie np. Kszystof Ibisz oświadczył się jakiejś dupie spychając mnie na dalszy( daleki) plan:/
W ostatnich sekundach filmiku widać w oczach żołnierza. Niby taki spoko gość a jednak rajcuje go wojna ( znam tych ludzi i tacy właśnie są), co nie zmienia faktu, że są potrzebni.
Komentarze (93)
najlepsze
Aż się wzruszyłem :)