-Wiesz co, myślę że matematyka nie jest nauką, myślę że jest religią.
-Religią?
-Ta. Wszystkie te równania są jak cuda. Bierzesz dwie liczby i kiedy je dodasz, w magiczny sposób powstaje jedna nowa! Nikt nie potrafi wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Po prostu w to wierzysz albo nie. Ta cała książka jest pełna rzeczy w które trzeba po prostu uwierzyć! To religia!
Tylko dość łatwo udowodnić, że 2+2 w liczbach rzeczywistych to 4, nawet "dziwne" funkcje można sprawdzić podstawiając proste liczby, a nawet aby wzrokowo sobie uzmysłowić można użyć patyczków. O wiele ciężej jest udowodnić istnienie Boga można je brać już tylko na wiarę.
Wow, muszę powiedzieć, Panie echelon, że merytorycznie Pańska odpowiedź na komentarz koleżanki nie nawiązuje w najmniejszym stopniu.
f(x, y) = 0
To wszystko, założenie, stwierdzenie, nazwanie tworu funkcją uwikłaną, to wszystko. Nie widzę w tym żadnej czarnej magii, choć może ja po prostu nie wiem co to czarna magia.
W sumie jakby przyjąć taką definicji: "Czarna magia to funkcja uwikłana" - no, to wtedy wiem.
Zdania nie są sprzeczne ze sobą, co nie oznacza że są prawdziwe.
Aksjomatu nie da się udowodnić?? Dlaczego?? To wynika z jego natury. Aksjomat to zdanie którego się nie dowodzi. Są rodzajem umowy społecznej, którą przyjmuje się za prawdziwą.
Używać googli umiem, ale nie robię tego ślepo. Ale ty jeżeli mi nie wierzysz, możesz sobie tam znaleźć znaczenie słowa "aksjomat".
Komentarze (68)
najlepsze
-Religią?
-Ta. Wszystkie te równania są jak cuda. Bierzesz dwie liczby i kiedy je dodasz, w magiczny sposób powstaje jedna nowa! Nikt nie potrafi wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Po prostu w to wierzysz albo nie. Ta cała książka jest pełna rzeczy w które trzeba po prostu uwierzyć! To religia!
-I to w publicznej szkole. Wezwij prawnika.
-Jako ateista matematyczny
f(x, y) = 0
To wszystko, założenie, stwierdzenie, nazwanie tworu funkcją uwikłaną, to wszystko. Nie widzę w tym żadnej czarnej magii, choć może ja po prostu nie wiem co to czarna magia.
W sumie jakby przyjąć taką definicji: "Czarna magia to funkcja uwikłana" - no, to wtedy wiem.
Pewnie, że w matematyce jest od cholery
2.Na zielonym świetle się stoi"
Zdania nie są sprzeczne ze sobą, co nie oznacza że są prawdziwe.
Aksjomatu nie da się udowodnić?? Dlaczego?? To wynika z jego natury. Aksjomat to zdanie którego się nie dowodzi. Są rodzajem umowy społecznej, którą przyjmuje się za prawdziwą.
Używać googli umiem, ale nie robię tego ślepo. Ale ty jeżeli mi nie wierzysz, możesz sobie tam znaleźć znaczenie słowa "aksjomat".