Sposób jest prosty: politycznie i finansowo wspierane są Izrael oraz Palestyna, jednocześnie oba są szczute na siebie. Divida et impera. Albo ścieranie się interesów.
Teraz motyw: no właśnie, kto najbardziej korzysta na tej sytuacji? W jaki sposób opłaca się eskalować napięcie w kraju bez ropy bez minerałów, bez ziemi uprawnej???
Statystyki ofiar konfliktu, izraelsko-palestyńskiego? - informacja nieprawdziwa, niewliczeni są żołnierze izraelscy
czy może statystyki ofiar cywilnych? - informacja nieprawdziwa, ponieważ Palestyna nie ma armii jako takiej i tu w ofiary cywilne wliczeni są fundamentaliści islamscy, fanatycy, bojownicy czy jakkolwiek inaczej ich nazwać- w każdym razie uzbrojeni i walczący Palestyńczycy, którzy w żadnym razie nie powinni być klasyfikowani jako "cywile"
@yegi: A po co żołnierze Izraela mieliby być wliczani?
Jak idą na wojnę to akceptują możliwość śmierci. Jadą tam w końcu po to, żeby odbierać i oddawać życia. Cywile nie mają (Nie powinni mieć) takich problemów.
During the summer of 1997, Khaled Al-Qudra, then Attorney General in the Palestinian National Authority (PNA), told Sout Al-Nissa’ (Women’s Voices), a supplement published by the Women’s Affairs Technical Committee (WATC), that he suspects that 70 percent of all murders in Gaza and the West Bank are honor killings.
Czy to oznacza, że po 2007 mają lepsze drogi, twardsze i bezpieczniejsze budynki, jezdza bezpieczniejszymi samochodami i nie lataja samolotami? Widać, że trochę ludzi w tych wypadkach poumierało w Palestynie.
"Rozruchy [1929 w Palestynie] odbywały się w towarzystwie arabskich sloganów takich jak "Palestyna to nasza ziemia i Żydzi są naszymi psami" [i] brutalnych aktów popełnianych przez arabów... takich jak zabójstwa w Hebronie, gdzie małe dzieci przed zamordowaniem były torturowane... Żydowska społeczność w Palestynie zdała sobie sprawę, że została złapana przez falę pełnych przemocy niepokojów które przetaczały się z furią prze żydowskie osady i ich sąsiedzctwa na terenie całego kraju.
Celem oskarżeń o antysemityzm i rasizm jest nadanie konfliktowi mitologicznej otoczki. Sięga się do starożytnych wydarzeń, źródeł biblijnych i koranicznych, tylko po to, by pokazać, że cały konflikt jest unikalny pośród innych konfliktów, w taki sam sposób, jak unikalny był żydowski holocaust na tle innych holocaustów.
Benny Morris (żyd) w jednej ze swoich książek napisał, że "Strach przed terytorialnym wywłaszczeniem oraz wysiedleniem, był głównym powodem arabskiej wrogości do syjonizmu". Zauważcie, że napisał, że to strach przed wysiedleniem, a nie antysemityzm czy nienawiść do żydów była powodem takiego stanu rzeczy. Proste i uczciwe stwierdzenie. Arabowie obawiali się, że jeżeli syjoniści osiągną swoje cele, stanie się to kosztem tubylczej
Nie protestuje sie, kiedy Zydzi gina (nigdy nie protestowano), tylko kiedy zwyciezaja. Zydom nie wolno zwyciezac. Nie wolno im "ponizac" Arabów. Ciekawe, kto by protestowal, gdyby zwyciezali Arabowie? I mozna sobie wyobrazic "ponizenie", jakie czekaloby wtedy Zydów - nie tylko w Palestynie.
@Ujek: Cóż, można też cytować ortodoksyjnych żydów, którzy mają podobną agendę - nie tylko do arabów, lecz do reszty świata, prawda? Tylko po co? Masz tutaj przedstawione fakty, interpretacji nie narzucam. Możesz się cieszyć, że żydzi zdecydowanie wygrywają, płakać, że mordują arabów, albo skwitować "niech się powyżynają".
Komentarze (51)
najlepsze
Teraz motyw: no właśnie, kto najbardziej korzysta na tej sytuacji? W jaki sposób opłaca się eskalować napięcie w kraju bez ropy bez minerałów, bez ziemi uprawnej???
Winny: no właśnie, kto?
Podpowiem,
Statystyki ofiar konfliktu, izraelsko-palestyńskiego? - informacja nieprawdziwa, niewliczeni są żołnierze izraelscy
czy może statystyki ofiar cywilnych? - informacja nieprawdziwa, ponieważ Palestyna nie ma armii jako takiej i tu w ofiary cywilne wliczeni są fundamentaliści islamscy, fanatycy, bojownicy czy jakkolwiek inaczej ich nazwać- w każdym razie uzbrojeni i walczący Palestyńczycy, którzy w żadnym razie nie powinni być klasyfikowani jako "cywile"
Poza tym żołnierze izraelscy
1) ze względu na powszechny pobór nie mają wyboru, więc i akceptacji możliwości
Jak idą na wojnę to akceptują możliwość śmierci. Jadą tam w końcu po to, żeby odbierać i oddawać życia. Cywile nie mają (Nie powinni mieć) takich problemów.
During the summer of 1997, Khaled Al-Qudra, then Attorney General in the Palestinian National Authority (PNA), told Sout Al-Nissa’ (Women’s Voices), a supplement published by the Women’s Affairs Technical Committee (WATC), that he suspects that 70 percent of all murders in Gaza and the West Bank are honor killings.
http://www.mediterraneas.org/article.php3?id_article=63
Antysemici dzisiaj: Żydzi won z Palestyny!
1)poczytaj sobie Talmud, co piszą o np. gojach
2)pooglądaj sobie filmy
Celem oskarżeń o antysemityzm i rasizm jest nadanie konfliktowi mitologicznej otoczki. Sięga się do starożytnych wydarzeń, źródeł biblijnych i koranicznych, tylko po to, by pokazać, że cały konflikt jest unikalny pośród innych konfliktów, w taki sam sposób, jak unikalny był żydowski holocaust na tle innych holocaustów.
Benny Morris (żyd) w jednej ze swoich książek napisał, że "Strach przed terytorialnym wywłaszczeniem oraz wysiedleniem, był głównym powodem arabskiej wrogości do syjonizmu". Zauważcie, że napisał, że to strach przed wysiedleniem, a nie antysemityzm czy nienawiść do żydów była powodem takiego stanu rzeczy. Proste i uczciwe stwierdzenie. Arabowie obawiali się, że jeżeli syjoniści osiągną swoje cele, stanie się to kosztem tubylczej
http://www.pc-feliks.net/material/Grynberg-Plestyna.htm
http://religiapokoju.blox.pl/2006/01/Islamski-terroryzm-w-Palestynie-w-latach-2002-2005.html
http://religiapokoju.blox.pl/2009/05/Wolna-Palestyna-Wolne-zarty.html