Jeśli przyjmiemy że na początku wszystkiego nie było nic i samo się zrobiło coś to możemy wsadzić w to wszelkie zwariowane teorie, każda będzie prawdopodobna a i tak żadnej na 100% nie potwierdzimy.
Na początku był Wielki Chomik i przyszedł do niego WiewiorAlkocholik z truskawkową prytą. Nawalony Chomik wyrżnął orła, po czym zaczął widzieć gwiazdy.
W żaden sposób nie da się potwierdzić istnienia bądź nieistnienia Boga (boga w rozumieniu siły stwórczej która posiada świadomość)
Dlatego że nawet jeśli uznamy wielki wybuch za powód powstania wszechświata ( Nijak zrozumieć tego nie mogę jak z niczego mogło powstać coś ale fizycy na pewno sobie tego od tak nie wymyślili)
To nigdy nie znajdziemy dowodu na to że to nie Bóg sprawił
@recovery: ja tam na analizie matematycznej miałem dowody jak pamiętam także wiem mniej więcej jak to wygląda. Indukcji matematycznej też używałem choćby.
A ja mam magistra z matematyki i sporą część twierdzeń udowadniam nie wprost.
@Maadsw: Bądź co bądź - wszyscy jesteśmy ateistami wobec znakomitej większości religii - ja pozwoliłem sobie pójść dosłownie o jedną religię dalej. Nie jestem w stanie odróżnić tej prawdziwej - nawet jeśli ona istnieje. Na jakiej podstawie można powiedzieć, że Jahwe jest prawdziwy, natomiast Allah, Zeus i Shiva to już na pewno nie?
Ateista to osoba wierząca w nieistnienie Boga. W myśl wszystkich religii, jeżeli wyznajesz innego boga, to jesteś
Odnośnie teorii dotyczących powstania Wszechświata ludzie mają ten problem, że koniecznie zakładają, iż musiał istnieć jakiś początek... Bo nie wyobrażamy sobie by coś mogło istnieć "od zawsze" skoro na własnym przykładzie widzimy, że życie ma początek (narodziny) i koniec (śmierć) dlatego ten sam mechanizm odnosimy do całego Wszechświata... Ale dlaczego nie możemy przyjąć do wiadomości, że on nie miał ani początku, ani nie będzie miał końca? Odrzucamy taką ewentualność tylko dlatego, że
Takie dyskusje są pozbawione sensu. Na to pytanie równie dobrze można odpowiedzieć "A skąd się wziął Bóg?" i tak bez końca. Zawsze będzie coś przed czymś...
Komentarze (96)
najlepsze
Na początku był Wielki Chomik i przyszedł do niego WiewiorAlkocholik z truskawkową prytą. Nawalony Chomik wyrżnął orła, po czym zaczął widzieć gwiazdy.
bang: vulg (have sex with) dmuch|nąć, -ać vulg [woman]
foreplay: gra wstępna
a więc stąd się wzięło słowo "gangbang'... dzięki...
wymyśliłem
Dlatego że nawet jeśli uznamy wielki wybuch za powód powstania wszechświata ( Nijak zrozumieć tego nie mogę jak z niczego mogło powstać coś ale fizycy na pewno sobie tego od tak nie wymyślili)
To nigdy nie znajdziemy dowodu na to że to nie Bóg sprawił
A ja mam magistra z matematyki i sporą część twierdzeń udowadniam nie wprost.
Ateista to osoba wierząca w nieistnienie Boga. W myśl wszystkich religii, jeżeli wyznajesz innego boga, to jesteś
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora