Póki na ścieżce to pikuś. Ja ostatnio wyprzedzałem autem rolkarza, a właściwie rolkarkę jadącą po szosie, chyba w dodatku miała słuchawki w uszach, bo po użyciu przeze mnie klaksonu coś tam grzebała... nie jechała poboczem czy coś w tym stylu, nie, ona była niemal na środku mojego pasa. To już nawet nie była lekkomyślność tylko głupota jako żywo. Ja rozumiem że płyty chodnikowe są pod rolki kiepskie ale litości - szkoda życia.
Komentarze (2)
najlepsze