Pomóżcie nam wyrzucić z Gdańska kontrolerów - bandytów
Po serii artykułów o skandalicznym zachowaniu kontrolerów Renomy, mieszkańcy sami postanowili nakłonić władze Gdańska do zerwania umowy ze spółką. Na stronie www.renomastop.pl można nie tylko podpisać się pod petycją w tej sprawie, ale i przedstawić własny pomysł zmian w systemie kontroli biletów.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Renoma to oszuści.Kiedyś widziałem jak jeden z kontrolerów zapytał swojego kolegę czy fajną kurtkę sobie kupił.Ten powiedział że tak.I wtedy go oszukał.Kurtka była niefajna!!!
:DDD
ja jeżdżę zawsze z biletem i legitką, nie kombinuję, a rzadko słyszę dzień dobry albo dziękuję, częściej słyszę chamskie teksty, częściej widzę jak załatwiają sprawy na przystanku, uniemożliwiają wyjście z tramwaju/autobusu albo uniemożliwiają skasowanie biletu jednorazowego
autorka inicjatywy i strony renomastop.pl
REXu, wariat -> na podstawie swojego przypadku nie mozecie twierdzic, ze Renoma wielokrotnie nie zachowala sie nagannie, bo to ze czegos nie doswiadczylismy nie oznacza ze tego nie ma. Moja inspiracja dla akcji byla historia, ktora przydarzyla sie bliskiej mi osobie, a ktora ZAWSZE kasuje bilet a przejazd bez niego traktuje jak kradziez. Mimo to wymuszono na niej
zrobilismy tak, jak mowisz, jak myslisz, z jakim efektem?
osoby z ktorymi sie skontaktowalam robily to samo, jak myslisz z jakim efektem?
wpadajac na pomysl tej akcji myslalam, ze jesli uda sie zdobyc 100 podpisow przez wakacje to bedzie to sukces. myslisz ze tych ponad 300 osob podpisanych w ciagu kilku dni to osoby
Jeżeli na kimś wymuszono mandat, to uprzejmie spisuje się numer kontrolera, a potem piszę skargę + odwołanie i to wszystko zanosi do siedziby fimy kontrolującej lub przewoźnika (nie wiem, nie miałem okazji się dowiedzieć). Wszystko w temacie.
A tutaj? Rozwiązanie umowy z firmą, bo kilka osób w niej jest niekompetentna? Sorry, ale nawet widząc sporo racji w tym co robisz nie poprę Cię. Poza tym
teraz wyzywanie się najgorszych jest normalne - ja sam osobiście nawet parę razy dziennie bluzgam publicznym słowem albo w myślach na inne osoby, a to, że się nie rozpłaczą, nie zawstydzą nie oznacza wcale, że moje zachowanie jest jakies lepsze - jest dokładnie takie samo
rozmowy w pracy, czy w gdzieś tam wśród znajomych już chyba nie obejdą się bez k..wy czy ch..ja - zresztą