Jestem w szoku po 6 godzinach z Dragon Age: The Veilguard. To nie tylko wielkie
Polski portal o grach chwali wypchaną woke shitem grę, a w komentarzach przyznają że to dystrybutor gry opłacił lot do USA...
wokeulski z- #
- #
- 471
- Odpowiedz
Polski portal o grach chwali wypchaną woke shitem grę, a w komentarzach przyznają że to dystrybutor gry opłacił lot do USA...
wokeulski z
Komentarze (471)
najlepsze
@matti-nn: Tak, bo po co używać manę czy eliksir na bliznę po pazurach drapieżnika, skoro zaraz i tak będzie nowa? Szkoda materiału / many, bo można zużyć to na leczenie towarzysza, umierającego w trakcie walki
@matti-nn: W jakimś stopniu - tak. Nie neguję Mroczne Pomioty, ale zanegowałabym latające sedesy (vide Tera). W bajkach typu Listonosz Pad już by mi te sedesy nie przeszkadzały, ale Mroczne Pomioty - mogłyby. Wszystko ma swój czas, swoje miejsce i swoją genezę / fabułę
@Tenloginjuzistnieje2: Ale takich trudnych zagadek, to Ty nie dawaj...
Ale to serio aż taki woki bo czytam i normalnie mi się wydaje
Ten to już są popłuczyny po Concordowej zupie - okrutnie paskudne postacie pod względem artystycznym i ficzery potrzebne jak dobór pindola i kuciapy z cyberpunka.
To to jeszcze istnieje i pogrąża się dalej?