W Hiszpanii protestują, bo w ciągu ostatnich kilku lat sytuacja gospodarcza dramatycznie się pogorszyła. Bezrobocie przekroczyło już 20%, a ceny nieruchomości zanurkowały. Po d.pie dostali nie tylko młodzi ale także ich rodzice. Natomiast w Polsce z roku na rok jest coraz lepiej. Po co młodzi mieliby organizować protesty?
Nie mają wizji tego, o co walczyć, bo całą uwagę koncentrują na kombinowaniu, by załapać się do jakiejkolwiek pracy - mówi w rozmowie z "Metrem" socjolog Tomasz Karoń.
Dobrze, że profesjonalny socjolog wytłumaczył mi w jakiej jestem sytuacji, bo inaczej nigdy bym tego nie pojął.
"Za to rzeczywiście internet jest wentylem dla agresji i frustracji. Młodzi mają poczucie, że dzięki emocjonalnemu wpisowi wyrazili to, co ich boli, i że coś zrobili w swojej sprawie. " - cieszę się, że możemy sobie pokomentować. Od razu lepiej,
Znam trochę Madryt i Hiszpanów. Dziwi mnie tylko, że skoro koczują na Puerta del Sol w takiej ilości luda to do parlamentu mają o rzut beretem i mogliby kupą się nań zwalić i go zdobyć. Wtedy zaistniałaby REALna szansa na wprowadzenie prawdziwej demokracji.
Komentarze (108)
najlepsze
Dobrze, że profesjonalny socjolog wytłumaczył mi w jakiej jestem sytuacji, bo inaczej nigdy bym tego nie pojął.
No tak, sprawdziłem i Metro nalezy do Agory, wydawcy GW.
Skoro młodzi nie mają gdzie pracować to po co mają się rozmnażać i robić kolejne pokolenie, które nie będzie miało co robić?
A moim zdaniem prawdę. Ale nie będę się sprzeczać...
Komentarz usunięty przez moderatora