Albo rolnicy dostosują się do zmian klimatu, albo wyginą jak mamuty

Nigdy w historii Zamojszczyzny, ale i całego województwa lubelskiego, nie było takiej sytuacji, żeby pod koniec lipca było już po żniwach. Aż do tego roku... - mówi Wiesław Gryn, wiceprezes Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego.

[quattrofan]

Nikt nie wyginie, wszsycy staniemy się rolnikami bo nie będzie nas stać na jedzenie. Dlatego też należy zrobić wszystko, aby każdy mógł, bez przeszkód ze strony prawa, uprawiać swoją ziemię na własne potrzeby.

[thomeq]

@quattrofan: każdy może o ile ma ziemie. A ziemie uprawną ma relatywnie malo osob.

[quattrofan]

@thomeq: każda ziemia nadaje się do uprawy, pod warunkiem braku zanieczyszczeń szkodliwych. A nie każdy może uprawiać swoją ziemię, jak na przykład ma ogródek przy bloku. Na zachodzie już nawet na swojej ziemi przy domku jednorodzinnym zabraniają sadzić jedzenie.

[rolnik_wykopowy]

Sranie w banie. Nie raz żniwa się zaczynały w połowie lipca. To, że teraz się kończą szybciej, to tylko i wyłącznie zasługa postępu. Kiedyś na wsi prawie każdy miał jakieś mniejsze, lub większe pole i każdy na nim siał zboże. Było kilka kombajnów na okolicę typu Bizony i Classy Consule. No i te trupki obrabiały te wszystkie pałygi, a że jakoś specjalnie wydajne nie były, to schodziło. Dziś na przeciętnej wsi jest

[ramirezvaca]

@rolnik_wykopowy: dokładnie, ciekawe jakie jeszcze fikołki wymyślą.

[Klapeck]

@rolnik_wykopowy:
Ok, ale jak pogoda nie sprzyjała to nie zaczynały wcześniej. W tym roku sprzyjała.i będzie sprzyjać coraz bardziej z każdą dekadą

[ablu]

Nigdy tak nie było.... tymczasem:

[2Girls_1Cup]

Ten rok jest anomalny to prawda. Ale jeden rok nie czyni regóły. Jeśli to się będzie powtarzać to wtedy można mówić o zmianach.

[Klapeck]

Rolnicy bedą mieli najmniejszy problem z dostosowaniem się do dłuższego okresu wegetacyjnego - zarobią na tym :)